foros foros
120
BLOG

Solidarność zaostrza spór z rządem

foros foros Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Oświadczenie Piotra Dudy opublikowane dziś w portalu Tysol:

Koleżanki i Koledzy! Członkowie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”!

Przez ostatnie lata wielokrotnie podkreślaliśmy, że dzięki narzędziom politycznym „Solidarność” zrealizowała wiele ważnych postulatów pracowniczych i społecznych. 

  [ tutaj wymieniane są sukcesy Solidarności]

Niestety od wielu miesięcy ta sytuacja diametralnie się zmieniła. Rząd Zjednoczonej Prawicy nie tylko nie prowadzi dialogu, ale pod presją protestów różnych grup zawodowych przestał realizować swój wyborczy program. W tym szczególnie w zakresie wzrostu wynagrodzeń dla pracowników budżetówki, braku kryterium stażowego uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, odmrożenia kwoty bazowej naliczania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, niewliczania do płacy minimalnej dodatku stażowego oraz systemowych regulacji cen energii i wsparcia dla przedsiębiorstw energochłonnych. 

  Za sprawą rządu skończył się w Polsce czas negocjacji i dialogu, zaczął czas protestów. Pierwszy z nich odbędzie się już 4 kwietnia o godz. 15.00 przed urzędami wojewódzkimi w całej Polsce. Nie tylko związkowcy, ale też wszyscy pracownicy, których dotyczą zgłaszane przez Solidarność postulaty, będą mogli podjąć walkę o swoje prawa. 

  Apeluję o czynny i liczny udział. Tylko w taki sposób możemy zmusić rząd, aby powrócił do konstruktywnego dialogu i realizacji swoich wyborczych deklaracji. 

  Piotr Duda


Co skłoniło Solidarność, dotąd alianta Prawa i Sprawiedliwości do takich działań? Poniżej wypowiedzi szefa Solidarności opublikowane w portalu Tysol:

14.12.2018

– Od momentu podpisania porozumienia płacowego z pielęgniarkami i położnymi obserwujemy, że wszystkie porozumienia wymuszane są protestami i odbywają się poza Radą Dialogu. To jasny sygnał, gdzie jest nasze miejsce – mówi Piotr Duda, 

11.01.2019. Rozmowa w TVP Info

 Zostaliśmy oszukani przez rząd PiS. To mocne słowa, ale po 2,5 roku dobrej współpracy, mówimy dość dzieleniu pracowników budżetówki. Ci, którzy prowadzą dialog nie otrzymują nic, a wygrywają tylko ci, którzy wychodzą na ulicę

- powiedział Piotr Duda. 

Duda podkreślił także, że premier Morawiecki obiecał, że wskaźnik funduszu socjalnego zostanie odmrożony o 2 lata, a został odmrożony o rok. 

- My się z tym nie zgadzamy. Staraliśmy się prowadzić dialog merytoryczny w RDS. Zdawaliśmy sobie sprawę, że PO przez 8 lat mroziła wynagrodzenia. To są zwykli kłamcy, którzy oszukali wyborców. Ale PiS popełnia wielki błąd - dzieli pracowników na gorszych i lepszych

30.01.2019 Wywiad dla Rzeczpospolitej

Pierwsze lata funkcjonowania rządów ZP to były dobre lata. Byłem wtedy przewodniczącym Rady Dialogu Społecznego i wiele wtedy osiągnęliśmy (…) W tej chwili jest dokładnie odwrotnie, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Przekształcenie NSZZ Solidarność w komitet protestacyjno-strajkowy jest konsekwencją obecnej polityki i niezrozumiałych sygnałów ze strony rządu dotyczących choćby płac w budżetówce. To niedotrzymanie słowa danego przez premiera Morawieckiego w czasie rozmów w Gdańsku. Rządzący reagują obecnie wyłącznie na akcje protestacyjne. W tym wątpliwe moralnie akcje L4. Związek zawodowy ma inne narzędzia i Solidarność będzie z nich korzystać. Jeżeli PiS chce mieć partnera, to go będzie miał, jeżeli chce sobie poszukać wroga, to też staniemy na wysokości zadania.

Na koniec dosadna wypowiedź rzecznika KK NSZZ Solidarność M. Lewandowskiego (28.03.2019 dla Polsat News):

W kontekście tego strajku [strajk nauczycieli] musimy sobie jasno powiedzieć, że "Solidarność" zrzeszająca wszystkie grupy zawodowe nie zgodzi się na sytuację, że jedna grupa zawodowa dostanie podwyżki, a pozostali - pracownicy sądów, muzeów, archiwów, prokuratur, urzędów znowu zostaną na lodzie

To co mamy dzisiaj, to wyraz niefrasobliwości, żeby nie powiedzieć głupoty rządu, który w zeszłym roku przez przyznanie podwyżek w służbach mundurowych naraził się na ogromne ciśnienie innych grup i roszczenia, które mamy dzisiaj 

Przypomnijmy, że w marcu trwały poufne negocjacje pomiędzy rządem a Solidarnością w które zaangażowany był premier Morawiecki. Negocjacje te zakończyły się fiaskiem. Ich efektem jest dzisiejszy apel Piotra Dudy i podjęcie akcji protestacyjnej na ulicach przez Solidarność


**********************

Komentarz:

A. Wersja optymistyczna;

1. Wiele wskazuje na to, że chłopcom po tym jak 4 lata wozili tyłki rządowymi lanciami sodówa walnęła w mózgi i doszli do wniosku, że są tacy cwani, że sztuczkami PR zaczadzą społeczeństwo na tyle skutecznie, by odciąć się od dotychczasowych korzeni i zbudować sobie nowy elektorat o zupełnie innej strukturze, tak by nurty patriotyczne, niepodległościowe, katolickie, Solidarność były tylko jednym z elementów, a nie podstawową siłą i tożsamością Prawa i Sprawiedliwości. A to stworzyłoby zupełnie nową jakość na scenie politycznej. Mówiąc wprost w PL powstałaby siła polityczna na miarę obecnego Fideszu na Węgrzech, czy wcześniej szwedzkich socjalistów. Czy się uda? Jestem sceptyczny. Po prostu są zbyt ciency intelektualnie. Nie ten rozmiar kapelusza. Aby zbudować coś takiego należy się oprzeć na realnych siłach społecznych, realnych dążeniach. Sztuczki PiS (inaczej inżynieria społeczna) są zbyt niskiej klasy. Choć cel jest pociągający. Tylko trzeba sobie zdawać sprawę z faktu, że gdyby przypadkiem się udało to tylko kosztem pogrzebu dużej części idei niepodległościowych. Z drugiej strony i tak nikt ich na serio nie chce realizować. Dodajmy też, że choć cel takiego przeformatowania jest pociągający to niesie też ze sobą takie ryzyko, że PiS skutecznie odetnie się od swoich korzeni ale nie zyska nowego elektoratu, czyli cnotę straci a rubla nie zyska.

2. Część z Państwa, zwolenników tego rządu, a i ja się do takich jeszcze zaliczam, jest przekonana, że obecny strajk nauczycieli i przyszłe strajki innych grup społecznych to efekt spisku broniarzy, innych komunistów i targowicy. Moim zdaniem są państwo w błędzie. Te organizacje są za słabe by sztucznie wywołać rzeczywiste protesty dużych grup społecznych. Jeśli są tak szerokie reakcje negatywne jak dziś w oświacie, to musi to być efektem autentycznego niezadowolenia i to dużego.  Natomiast postkomunistyczne ferajny są na tyle silne by takie autentyczne niezadowolenie przechwycić i stanąć na jego czele. Jeśli ktoś z Państwa jednak nadal nie wierzy, nadal sądzi, że to wyniki spisków to proszę przeczytać stanowiska Solidarności. Ten związek trudno podejrzewać o postkomunistyczne proweniencje.

B. Wersja pesymistyczna:

Nieuchronnie zbliża się czas zapłaty haraczu Żydom i Kaczyński steruje tak, by płacił Schetyna i targowica a nie Prawo i Sprawiedliwość, ale jednocześnie by nowy rząd targowicy był na tyle słaby, by nie mógł cofnąć wprowadzonych przez PiS zmian.


Kończąc dwa cytaty dedykowane obecnie rządzącym

1. Często przytaczany przez polityków PiS zwłaszcza po przegranej Komorowskiego: Pycha kroczy przed upadkiem

(to m.in. dedykowane red. Hołdyńskiej od braci Karnowskich, która właśnie przed chwilą zakłamywała widzów, że nauczyciel stażysta średnio zarabia 2900 zł/m-c, obłudnie twierdząc, że celem programu jest ukazanie ile nauczyciel dostaje na rękę, a wtórowała jej minister Machałek) 

2. Cytat z Lecha Kaczyńskiego często przytaczany przez jego brata Jarosława: [Państwo postkomunistyczne było] "państwem silnym wobec słabych, słabym wobec silnych" - to tak apropos "dialogu społecznego" w wydaniu PiS. 


 

foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo