frantick frantick
320
BLOG

Profesjonalizm.

frantick frantick Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

Nie ma powodów, by nie wierzyć pomysłodawcom nieszczęsnego art. 55a nowelizacji ustawy o IPNie, iż ich intencje były zasadniczo słuszne. Nikt nie zaprzecza temu, że przypisywanie Polakom, jako narodowi, wspólnocie udziału w wymyślonej, zaplanowanej i przeprowadzonej przez Niemców machinie Holokaustu jest przede wszystkim przejawem idiotyzmu, a po drugie obrazą dla nas wszystkich. Trzeba jednak jasno wskazać, że panowie Jaki i Świrski, którzy według wieści gminnej mają być głównymi twórcami nowych zapisów, wykazali się skrajnym brakiem profesjonalizmu. Począwszy od nieostrego, pozbawionego właściwej kwalifikacji przepisu karnego, który może i oczywiści budzi wiele zastrzeżeń czysto technicznych. Przez odrzucenie ostrzeżeń MSZ, kierowanego wówczas przez Witolda Waszczykowskiego. Po datę uchwalenia feralnej ustawy. Wszystko zostało wykonane w sposób co najmniej pozbawiony wyczucia, co zresztą przyznają sami politycy partii rządzącej. Naturalnym zatem zachowaniem, w przypadku popełnienia błędu, jest jego naprawa bądź wycofanie się z niewłaściwej decyzji. Jednak tak w tym, jak i w kilku poprzednich przypadkach górę wzięła natura PiS. Upór i przekonanie, że głosy przeciwne dowodzą jedynie naszej racji.

Tymczasem historia nowelizacji ustawy o IPNie zatacza właśnie brutalne koło. Polskie władze uchwaliły i wprowadziły do obiegu prawnego zapisy karne, które miały za zadanie ukrócić wykorzystywanie zwrotu „polskie obozy koncentracyjne”. Chwilę potem, to właśnie ta ustawa powoduje geometryczny wręcz wzrost zainteresowania owym hasłem w internecie. Stworzona specjalnie w celu ochrony dobrego imienia Polski, Polska Fundacja Narodowa nie jest w stanie profesjonalnie przedstawić polskiego punktu widzenia. Dyplomacja sypie się pod naporem kolejnych oświadczeń z coraz wyższych kręgów Izraela i USA. Na dodatek Prezes Rady Ministrów III Rzeczpospolitej Polskiej wysyła w świat film, na którym napisy w języku angielskim wprost mówią o tym, że „obozy śmierci były polskie”.  Wszystko to dzieje się w atmosferze rosnącego antysemityzmu i próbą przypisywania Żydom współwiny za Holokaust. Aktem finalnym tej tragedii, jest wystąpienie Prezesa Rady Ministrów III RP w Monachium, gdzie wskazuje wprost Żydów, jako prześladowców na równi z Niemcami, Ukraińcami i Polakami. Tym samym dokonuje dokładnie tego samego wobec Izraela, przed  czym Polskę miała chronić nowelizacja ustawy o IPNie. 

frantick
O mnie frantick

Lewym okiem na prawo, prawym na lewo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka