Przedstawicielka PO, pani Thun podczas dyskusji bodaj w Polsat News, poinformowała , że dzięki Unii Europejskiej będziemy mieli niższy roaming. Nie dodała , że wcześniej dzięki Unii Europejskiej koncesje na telefonie komórkową otrzymała tak mała liczba podmiotów, że nie prowadzą one faktycznej gry rynkowej, która musiałaby prowadzić do obniżki cen za międzynarodowe połączenia o wiele wcześniej. Teraz zbierają się biurokraci i radzą jak odgórnie i administracyjnie określić cenę , czegoś o czym powinien decydować wolny rynek. To prawda wiele decyzji regulujących nasze życie zawdzięczamy Unii Europejskiej – tylko czy o to chodziło? Czy o wspólny wolny rynek, przepływ ludzi i kapitału?
I.F