Górowo Iławeckie na rozdrożu: czy ważniejszy jest zerwany sufit w Ośrodku Kultury, czy może… brak miejskiego ogródka dla kotów? O tym, jak burmistrz z radnymi walczyli o priorytety i co z tego wynikło, dowiesz się z tej relacji o sesji. Sprawdź, kto ma pazury na miejskim budżecie!
"Polityka jest sztuką unikania problemów, które mogłyby się pojawić, gdyby ludzie nie mieszali się do polityki."
– Tak, to by się zgadzało, zwłaszcza w Górowie Iławeckim, gdzie XIV sesja Rady Miasta pokazała, że nawet najbardziej prozaiczne sprawy potrafią rozgrzać dyskusję do czerwoności. Przyjrzyjmy się bliżej, jak burmistrz Jacek Kostka z wierną świtą (skarbnikiem Edytą Jarmoluk, dyrektor MOPS Agnieszką Gorzycką i sekretarzem Andrzejem Worobcem) oraz radnymi, próbowała poskładać miejską mozaikę priorytetów. Transmisja obrad gwarantowała, że nikt nie przegapi żadnego absurdu.
Radni Górowa między dachem kultury a kocim parkiem: Kto tu ryczy?
Porządek obrad jak zwykle obfitował w biurokratyczne smaczki: protokoły, sprawozdania i uchwały. Radny Kamil Bahanowicz z finezją wniósł o zmianę, która oczywiście została przegłosowana – bo przecież nic tak nie ożywia obrad, jak niespodzianka. Burmistrz Kostka w międzyczasie pochwalił się, że między sesjami przekazał defibrylator do przedszkola (oby się nie przydał!), uczestniczył w Dniu Strażaka, forum ekologicznym, spotkaniu z radą miasta Susz i, co najważniejsze, odebrał nagrodę za oddawanie krwi. Dbałość o zdrowie obywateli, a także swoje, to podstawa, prawda? A do tego trwające inwestycje na ulicach Zwycięstwa, Chopina i Lidzbarskiej oraz walka z tajemniczą odbudowy sufitu w Ośrodku Kultury – jak widać, nudy nie ma.
Ale do sedna, czyli do tego, co naprawdę elektryzuje mieszkańców. Radni zadawali pytania o parking przy Kościuszki, pasy na Olsztyńskiej, przejście na Krótkiej i znak zakazu parkowania na Inwalidów Wojennej. Bo przecież czymże byłaby Rada Miasta bez drobiazgów drogowych? Uchwały przegłosowane, pomoc finansowa dla powiatu, zmiany w budżecie, ocena zasobów pomocy społecznej i program „Teleopieka dla Seniora” – wszystko poszło gładko, jak po maśle.
Następnie nadszedł moment kulminacyjny, czyli prawdziwe emocje. Burzliwa dyskusja nad naprawą sufitu w Ośrodku Kultury! Wyobrażacie to sobie? Miasto, które potrafi zebrać się na tyle, aby debatować o dziurze w suficie z taką pasją, że „burzliwie” to mało powiedziane. Ostatecznie burmistrz otrzymał poparcie dla działań naprawczych. Uff, kultura uratowana, choć pewnie z niemałym bólem głowy urzędników.
A teraz wisienka na torcie – sprawa, która powinna zjednoczyć całe miasto, a zamiast tego wywołała… negatywną opinię. Miejski ogródek dla kotów! Tak, drodzy państwo, w obliczu zerwanego sufitu i dziurawych dróg, ktoś wpadł na pomysł, że nasze mruczki zasługują na swój kawałek miejskiej zieleni. I co? I nic. Radni zgodnie stwierdzili, że koty mogą poczekać. Czyżby miasto wolało, żeby futrzaki dalej maszerowały po ulicach, zamiast cieszyć się własnym, ogrodzonym placem zabaw? Brak empatii czy po prostu chłopski rozum? A może po prostu w mieście wolą srające psy po chodnikach? Kwestia otwarta. W sprawach różnych, jak zwykle, wróciły tematy przejść dla pieszych, progów zwalniających, dziur w asfalcie i toalet miejskich – bo klasyka nigdy nie wychodzi z mody.
Sesja Rady Miasta Górowo Iławeckie to doskonały przykład tego, jak polityka lokalna potrafi zafascynować swoją prozą. Z jednej strony, mamy solidne działania – defibrylator, inwestycje drogowe, programy społeczne. Z drugiej, prawdziwe pole bitwy o sufit, parkingi i… los miejskich kotów. Wygląda na to, że radni, choć sprawnie radzą sobie z protokołami i budżetem, wciąż zmagają się z trudnym dylematem: czy w mieście, gdzie sufit Ośrodka Kultury zawalił się po remoncie, a dziury w drogach przypominają o lądowaniach UFO, jest miejsce na kocią utopię? Czas pokaże, czy mruczki doczekają się swojego raju, czy też zostaną zmuszone do dalszego błąkania się po (nie)bezpiecznych ulicach miasta.
| #GórowoIławeckie | #RadaMiasta | #JacekKostka | #OśrodekKultury | #miejskiogródekdlakotów | #politykalokalna | #inwestycjemiejskie | #budżetmiasta | #TeleopiekadlaSeniora | #KamilBahanowicz | #BartSat |
Oprac. redaktor Gniadek
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo