Księgowy, pomocnik masarza, kierownik produkcji czy monter sieci gazowych – lokalny rynek pracy rozgrzewa się w sierpniu. Ale czy mieszkańców Górowa Iławeckiego stać na… dojazd do tej pracy?
„Nie każda otwarta furtka prowadzi na twoje podwórko – czasem za bramą jest autostrada, a ty nie masz samochodu.”
W pierwszym tygodniu sierpnia 2025 r. Powiatowe Urzędy Pracy w regionie warmińsko-mazurskim wystawiły pokaźną listę ofert – w zasięgu 50 kilometrów od Górowa Iławeckiego czekają stanowiska z różnych branż: od księgowego w Braniewie, przez kosmetyczkę w Lidzbarku Warmińskim, po montera konstrukcji stalowych w firmie z dużymi kontraktami w całej Polsce. Minimalne wynagrodzenie za pracę w II półroczu 2025 roku to 4.666 zł brutto, a wiele ogłoszeń startuje właśnie od tej kwoty – niektóre kuszą nawet stawkami 7.000–8.500 zł brutto.
Całość pełnej treści do przeczytania na blogu tutaj:
|
Patrząc na listę ogłoszeń, łatwo ulec wrażeniu, że praca jest „na wyciągnięcie ręki”. Ale w Górowie ręka ta musi czasem sięgnąć 50 kilometrów dalej – i to przez drogi, które nie zawsze prowadzą do celu na czas. Lokalny rynek pracy to gra w szachy, w której każdy ruch kosztuje – pytanie tylko, czy jesteśmy gotowi zapłacić za szansę na lepsze jutro, zanim ktoś inny złoży ofertę życia.
Oprac. redaktor Gniadek
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka