Po latach wykluczenia komunikacyjnego Jastrzębie-Zdrój miało znów doczekać się kolei. Ale czy plany PKP nie zderzą się czołowo z ambicjami CPK? Mieszkańcy boją się, że obietnice pozostaną na peronie.
"Najpewniejszym sposobem na uniknięcie pomyłki jest nabieranie doświadczenia, które często polega na jej powtarzaniu."
Pustka na torach w Jastrzębiu-Zdroju to nie tylko problem transportowy, ale symboliczne wyzwanie dla ponad 100 tysięcy mieszkańców, którzy pożegnali pociągi lata temu. Obietnica ich powrotu, w ramach projektu Kolej Plus, rozpaliła nadzieje. Nowa linia do Katowic, szacowana na 460 milionów złotych, miała dowieźć pasażerów do stolicy regionu w niewiele ponad godzinę. A co najważniejsze, dać nowy impuls do rozwoju miasta.
Całość pełnej treści do przeczytania na blogu tutaj:
|
Sytuacja wokół linii kolejowej do Jastrzębia jest klasycznym przykładem polskiej biurokracji, gdzie lewa ręka nie wie, co robi prawa. Plany, choć kuszące, pozostają mgliste. Bez konkretnych dat, harmonogramów oraz gwarancji finansowych, zarówno obywatele, jak i samorządy, są zmuszeni do spekulacji. Najwyższy czas, aby rządowe agencje przestały licytować się na obietnice, a zaczęły działać. Mieszkańcy Jastrzębia zasługują na jasny sygnał, a nie na sprzeczne komunikaty, które tylko pogłębiają poczucie wykluczenia.
| #JastrzębieZdrój | #KolejPlus | #CPK | #Infrastruktura |
Oprac. redaktor Gniadek
Fot. ilust. plk-sa.pl - Pociągi wrócą do Jastrzębia-Zdroju. Będą lepsze podróże dla mieszkańców ...
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka