wpolityce.pl
wpolityce.pl
Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki
120
BLOG

Pato-państwo. Czy elity pożarły już przyszłość Polski?

Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki Społeczeństwo Obserwuj notkę 1
Czy polskie elity są konfederacją drobnych złodziei, a nasza wolność to zaledwie parawan dla bezkarnej pazerności? Dr Jan Śpiewak, autor "Pato-państwa", nie zostawia złudzeń. Zaglądam za kulisy bezwładu, który niszczy państwo i duszę narodu, stawiając pytanie: ile jeszcze kosztować nas będzie ta "wolność"?

Felieton publicystyczny, zainspirowany rozmową z doktorem Janem Śpiewakiem w podcaście "Dwie Lewe Ręce".

*****

Chciwość jest klątwą, a sprawiedliwość to kamień, którym chciwość ukamienować należy, aby kamień ów nie stał się brzemieniem dla wszystkich. Albowiem chciwość nie ma sytości.


 Wydawać by się mogło, że po trzech dekadach wolności, transformacji i wznoszenia z gruzów, Polska powinna być już bezpieczną, stabilną oazą, w której każdy ma szansę na godne życie. Powinna, ale czy jest? Jan Śpiewak, socjolog, aktywista i autor prowokacyjnej książki "Pato-państwo", rzuca w twarz diagnozę tak bolesną, że aż chce się jej zaprzeczyć. Lecz każde zaprzeczenie, każda próba obrony "dobrej zmiany", "trzeciej drogi" czy "normalności" zderza się z twardą ścianą rzeczywistości, w której sprawiedliwość jest fikcją, a elity – zarówno te rządzące, jak i te, które roszczą sobie prawo do miana "inteligencji" – jawią się jako zgraja drapieżników, walczących o resztki.

Całość treści do przeczytania na blogu tutaj:

Niedobór etyki i nadmiar pazerności: portret pokolenia, które "odbudowało" Polskę tylko dla siebie.


Co zyskuje Czytelnik:

Zrozumienie mechanizmów społecznych, które wpływają na funkcjonowanie państwa i codzienne życie, oraz poznanie szerokiego kontekstu wydarzeń polityczno-społecznych w Polsce.


To co wydaje się najbardziej bolesne w tej całej diagnozie, to poczucie bezsilności. Ludzie, którzy chcą być uczciwi, którzy chcą walczyć o dobro wspólne, zderzają się z bezwładną maszyną, która zdaje się mieć jeden cel: zmiażdżyć ich. Jan Śpiewak, sam poobijany i znużony walką, wycofuje się z polityki. To symboliczne. To jakby kapitan schodził z tonącego statku, bo widzi, że załoga woli kraść deski, zamiast ratować pasażerów. Pytanie, czy my, obywatele, damy radę podjąć ten trud? Czy staniemy w obliczu tej prawdy, czy dalej będziemy udawać, że wszystko jest w porządku, bo przecież mamy dostęp do zagranicznych serwerów i możemy sobie obejrzeć film na YouTube? Czas pokaże.


| Jan Śpiewak | Patopaństwo | Elity | Sprawiedliwość | Polska |

Oprac. redaktor Gniadek
(6/09/2025)

Przeczytaj również:

Fot. ilut. wpolityce.pl - Salony III RP to najgorsze elity w historii Polski


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo