Romuald Kałwa Romuald Kałwa
297
BLOG

Baby trzeba trzymać krótko, tzn. feministki trzeba trzymać krótko

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Barbarzyńcy i barbarzynki. Dresy i dreski (dresiary). Kierowcy i kierowczynie. Widzowie i widzki. Sportsmeni i sportsmenki, a powinno być sportswomanki. Feminizm.

Bezstresowo wychowywane Julki oraz ich adoratorzy (myślą, że zdobędą do nich seksualny dostęp poprzez zniszczenie plakatu dziecka na wiacie przystankowej w Warszawie). Frajerzy. A z drugiej strony rządzący, którzy bez względu na wszystko, będą kazać rodzić, zostawiając rodziców i często bardzo chore dzieci samym sobie, tak, że ci muszą żebrać o pomoc w celu ich leczenia.  

Ludzie się dziwią, co ci wszyscy ludzie wyprawiają i siedzą cicho, bo ślepi nie są i wiedzą, że zbliża się kryzys. Nie jakiś tam finansowy, jak sprzed 13 lat, ale taki prawdziwy, jak ten z 1929 roku i mają inne problemy niż aborcja.  

Prawda jest jednak taka, że jest sporo hołoty, która domaga się aborcji na życzenie. To inny gatunek. Człowiek, i pewnie oni sami, jest tu tylko bydlęciem, padlinożercą, który nie potrafi zapanować nad własnym popędem. Zero odpowiedzialności za rozkładanie nóg i „swobodne dysponowanie własnym ciałem”. Zwierzęta. Tak, zwierzęta, bo nasi „bracia mniejsi” często pozbywają się słabego potomstwa, i choć zwierzęta są bezmyślnie idealizowane, to nie są żadnym wzorem. 

                                                         Habibi z Arabii 

To Julki - kobiety pragnące męskiej siły wymyśliły hasło, że „łobuz kocha najbardziej”. Zły i słodki zarazem, a jak czasem pobije, to znaczy, że kocha. Prawda jest taka, że cały ten ruch feministek, to wołanie o takich facetów, nie tylko z kursów Erasmusa. Boję się, że ograniczy mnie cenzura wewnętrzna na tym portalu, ale tak, jak jest wiele wspaniałych kobiet, tak wiele jest niewartych splunięcia: sexworkerki, puszczalskie, typ żony psa...  

„Przez sześć lat okupacji tysiące Polek związały się z Niemcami. (...) 

Dzisiaj nie sposób podać dokładnej liczby Polek, które nawiązały romanse z Niemcami podczas II wojny światowej. Niektóre szacunki mówią nawet o ponad 20 000 takich związków. Zjawisko w każdym razie nie mogło być marginalne, skoro opublikowany w 1941 roku Kodeks Moralności Obywatelskiej ostro je piętnował. 

„Miała reputację puszczalskiej, ale tylko z Herrenvolkiem” 

Czytamy w artykule Daniela Musiała „Tysiące Polek sypiały z Niemcami w czasie okupacji. Dlaczego dopuszczały się kolaboracji horyzontalnej?” źródło:  

A później ludzie się dziwią, skad te listy miłosne kobiet do morderców i fascynacja złem.

Brakuje cenzuralnych słów, aby określić takie obrzydliwe wprost kobiety, którym bydlęcy instynkt, nad którym nie panują, każe uprawiać seks z mordercami ich braci i ojców. Żenua... A jak powiesz, że nimi gardzisz, to powiedzą, że masz kompleksy, itd. Znaczenie słów honor i godność pewnie jest im obce. 

Takich obrzydliwych moralnie kobiet sporo jest także dzisiaj. Gdy chcą spółkować bez żadnej odpowiedzialności, zachowują się jak szympnsice bonobo.  

Dla polskich facetów wzorem powinien być prawdziwy system patrialchalny. Taki, jak w krajach islamskich. Polki mają za dobrze. Zdecydowanie za dużo im się pozwala. Dostają wściekłości, bo one wcale nie chcą żadnej wolności tylko męskiej siły, która da im poczucie bezpieczeństwa. 

Żadnych dobrych facetów! Kobiety na całej kuli ziemskiej nimi gardzą. Chcesz podrywać i uwodzić laski? Wybieraj te z tatuażem, bo są bardziej puszczal... wyzwolone. Albo te, co są głupie, feministyczne, pyskate. Takie Ziuty, ale o względnej urodzie. Nie komplementuj, bo one maja to gdzieś, a takimi facetami gardzą. Nie obawiaj się zachowywać przy nich jak głupek - cham. No chyba, że chcesz zostać sam do końca życia, bo jak wiadomo, dobrzy ludzie są przeważnie samotni.  

Nie oglądałem filmu „365 dni” na podstawie jakiejś tam powieści erotycznej, ale znam dobrze opis tego filmu, bo wszyscy o nim gadali. W tym filmie opisane jest właśnie pragnienie takiej dominacji. Brutalna siła wzbudza ekscytację feministek (i nie tylko). Tu żadna logika nic nie da.  

Jak czytamy na Wikipedii, autorka powieści erotycznej „365 dni” Blanka Lipińska „swoją debiutancką powieść, „365 dni”, napisała w 2014. Inspiracją do pisania było jej niesatysfakcjonujące życie seksualne z ówczesnym partnerem”. Takie bywają pragnienia kobiet. O mafiozie, co je porywa i gwałci. Feministki nie są tu wyjątkiem.  

Wszystkim kobietom przed 50 rokiem życia powinno się odebrać prawa wyborcze (podobnie, jak facetom z IQ poniżej przeciętnej). Stare są mądrzejsze, więc eksperymentalnie można im pozwolić głosować, ale polityczne wybory kobiet rzadko mają cokolwiek wspólnego z realną oceną rzeczywistości. Równie dobrze można pozwolić głosować dzieciom. A później, że w szarmanckiej i matriarchalnej Polsce jest jak jest. Skoro faceci dają pomiatać sobą swoim kobietom, to jak ci faceci mają bronić (pracować, coś działać) ojczyzny? 

Feministki. Neandertale prezentowali wyższy poziom, bo jak zbadano, dbali o chorych. No i ci zabawni faceci popierający aborcję na życzenie, na starość zostaną eutanowani w systemie, o który sami zabiegają. Spokojnie lewaccy frajerzy, te kobiety nie wejdą z wami do łóżka. Prędzej wybiorą skinola, narodowca, albo biznesmena. Na pewno nie lewaka, co zamiast chodzić do roboty, podlizuje się laskom na jakiś wulgarnych protestach.  

Wielki cyrk. Cały ten feminizm w Polsce to dramatyczne wołanie o silnych i brutalnych, dominujących mężczyzn, a nie tam jakieś prawa kobiet. Im więcej praw, tym bardziej one są wściekłe, że nie ma chłopa, co by im się chciał postawić. I tym bardziej nie szanują, nie chcą rodzić takim frajerom dzieci. Stąd ta aborcja.  

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo