zrzut ekranu Romuald Kałwa
zrzut ekranu Romuald Kałwa
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
74
BLOG

Grindcore Tribute to Krzysztof Krawczyk (2024)

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Kultura Obserwuj notkę 0
Cześć Wszystkim! Nie można ciągle zrzędzić o polityce. Dziś publikuję materiał z którego publikacja nosiłem się od dawna.

Otóż chcę omówić projekt muzyczny „Grindcore Tribute to Krzysztof Krawczyk (2024)” - generalnie są dwa rodzaje muzyki grindcore. Nurt amerykaski sięga bardziej do death metalu, a europejski do hc/punka. Tematy piosenek są różne, czy to o fekaliach, szaletach, czy całkiem na poważne tematy. Ten projekt to trochę tak jak legendarna płyta "My są już Amerykany" zespołu Piersi z 1993 roku, która z Pawła Kukiza zrobila gwiazdora polskiej muzyki wszechczasów. 

Poniższe wykonania mogą szokować, ale dostarczają niezłej frajdy. Poniżej wymienię i pokrótce omówię kilka, wybranych subiektywnie, najciekawszych utworów: 

0:00 - Aids - Nie żałuj róż, gdy płonie las - w tym kawałku najlepszy jest wstęp. Chłopaki mogli dłużej pociągnąć ten wątek.

04:34 - Berlin Monroe - Jak minął dzień – mieszanka stylów. Dobre wykonanie i pozytywny żartobliwy przekaz z mocnymi gitarami.

07:27 - Black Smoke - Chciałem być – genialne! To przekraczanie granic. Gdy słucham tego utworu, wyobrażam sobie brygadę orków z "Wladcy Pierścieni". Chłopaki brawurowo wykonują tę piosenkę. 

13:13 - Cremaster - Mój przyjaciulu – niech Was nie zwiedzie Śląsko brzmiący tytuł. To kawał dobrego przeboju, raczej nie w stylu Teresy Werner. Może się podobać. Takie woodctockowe klimaty. Do MTV.

15:47 - Delayed Ejaculation feat. Piotr Błeszyńsk (bass) - Tylko ty, tylko ja – potężny początek na basie.

17:03 - Discordia feat. Karolina 'Gigi' Więcek - Mój Przyjacielu – podobnie jak Cremaster: na Woodstock i do MTV i pierwszego programu Telewizji Polskiej. Naprawdę.

34:02 - FeCall - Bo jesteś ty – ta wersja spodoba się dziewczynom :) 

39:01 - Infernal Frostbite - Tylko ty, tylko ja - zabawne, przebojowe, choć może i niezbyt dokładne wykonanie. Naprawdę fajnie niesie.

42:13 - Kanalia - Parostatek = dobre, dobre! :) Takie zaczepne.

43:01 - Kraken KM - Ojcu Świętemu – niepotrzebna wstawka o JPII. Później lepiej. 

A teraz prawdziwy HIT: 

55:44 - Surowica - Chciałbym być – To jest świetny i poważny kawałek. Naprawdę bardzo dobry muzycznie. Chłopaki potraktowali go poważnie, z wyjątkiem końcówki. Refren jest po prostu genialny. Poważnie. To zupełnie inny kawałek nie mający nic wspólnego z Krzysztofem Krawczykiem. A nawet jeśli nie potraktowali go pozwanie, to tak im wyszło. 


57:44 - UNBORN SUFFER - Mój Przyjacielu – świetny, do zabawy, ostra jazda, która została dobrze zagrana i nagrana. 


Te nagrania według mnie mogą dostarczyć sporo frajdy, jak i zabawę muzyką i na pewno zasługują na uwagę. Gdyby nagrać je jeszcze raz w świetnym studiu z bardzo dobrym realizatorem i producentem, to byłyby z nich hity. 


Generalnie te wersje piosenek Krzysztofa Krawczyka w takich metalowo-punkowych klimatach, dostarczają niezłej zabawy, np. w taki gorący dzień jak dzisiaj. Polecam!


Narka Wszystkim!


Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura