Ukraińcy bez polskiego obywatelstwa chcą być sędziami i prokuratorami w Polsce. Złożyli w tej sprawie skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich, który wstępnie popiera projekt wymogu posiadania wyłącznie polskiego obywatelstwa przy ubieganiu się o stanowisko sędziego. Żądania popiera również Ministerstwo Sprawiedliwości, które również popiera zniesienie tych przepisów, tłumacząc się... brakiem sędziów w Polsce (!).
Rzecznik Praw Obywateli polskich popiera ich żądania, bo podobne wymogi nie obowiązują nawet prezydenta czy parlamentarzystów. Czy w polskich sądach pojawią się sędziowie i asesorzy z Ukrainy".
Ministerstwo, jeszcze pod kierownictwem Adama Bodnara przychylało się do zmian. Przygotowano projekt nowelizacji ustawy, który usuwa wymóg "wyłączności" polskiego obywatelstwa – wystarczy polskie obywatelstwo (z możliwością podwójnego). Projekt jest na "końcowym etapie prac" i ma zgodę kierownictwa resortu. Decyzje mogą zapaść jeszcze w 2025 r., co otworzyłoby drzwi dla sędziów z Ukrainy i innych krajów. Uzasadnieniem ustawy z 2018 roku było "ograniczenie ryzyka działania na rzecz innego państwa".
Zbigniew Ziobro uważał, że „Sędziowie muszą działać mając na względzie interes państwa i na rzecz dobra wspólnego. Ograniczenie ryzyka działania na rzecz innego państwa przez osoby sprawujące funkcje publiczne wymusza bardziej rygorystyczne wymagania państwa wobec tych osób".
Poseł Bartłomiej Pejo w swoim wpisie na Fb pisze: „Polskie prawo powinno być tworzone i egzekwowane przez Polaków i dla Polaków. Obrona niepodległości zaczyna się od obrony własnych instytucji".
źródło:
Pod postem posła pojawiły się komentarze:
- Ukraińcom od polskiej ugodowości w głowie się przewraca, a w swoich żądaniach są coraz bezczelniejsi. Chcą przejąć polskie państwo.
- U siebie mają od groma roboty m.in. związanych z korupcją i bezprawiem
- Takie prawo co oni studiowali to nadaje się na pekiel tak samo jak ich prawa jazdy i wiele innych rzeczy
- Uczyli się prawa innego kraju i mają nagle być "specjalistami" z Polskiego prawa?
Na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich jest taki wpis dotyczący pewnej ukraińskiej asesorki w prokuraturze, która ze względu na obywatelstwo ukraińskie nie może być prokuratorem w Polsce. Tu warto zaznaczyć, że Ukrainka powinna znać prawo i wiedzieć, że nie może zostać prokuratorem według ustawy. Oto wypowiedź RPO:
„Zakaz ten jest nie tylko niekonstytucyjny, ale też nieracjonalny, gdyż nie bierze pod uwagę oczywistej okoliczności, że w większości państw zrzeczenie się obywatelstwa jest uzależnione od całkowicie uznaniowej zgody głowy państwa, która nie jest związana żadnym terminem podjęcia decyzji.
Skarżąca uczyniła wszystko, aby spełnić wymagania co do objęcia stanowiska asesorskiego. Mimo poświęcenia ponad 3 lat na przygotowanie do służby państwu polskiemu w charakterze śledczego i podjęcia wszelkich starań do spełnienia wymogów ustawowych, nie może tego uczynić z uwagi na nadmiernie rygorystyczny zakaz".
Źródło
Rzecznik Praw Obywatelskich zapomniał, że służy polskim obywatelom. Swoją drogą co to za prawniczka, która znając polskie prawo, stara się o urząd niemożliwy do objęcia. To nieprofesjonalne. Swoją drogą asesurę w prokuraturze objęła w końcówce czasów Ziobry, więc warto zbadać tę sprawę, kto i dlaczego ją przyjął, choć prawo z góry określało, że obywatelka Ukrainy nie może być prokuratorem.
RPO i politycy Tuska z kosmopolitycznych powodów i odrealnionej wizji świata, gdzie wszyscy są dobrzy i uczciwi, udają, że nie widzą zagrożenia w postaci masowej inwigilacji polskiego wymiaru sprawiedliwości, tendencyjności wyroków i zwykłego prestiżu państwa.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo