Jerzy Urban poddaje w wątpliwość istnienie państwa, gdyż uważa, że jest to forma organizacji stworzona wyłącznie po to, aby zapewnić bezpieczeństwo ludziom żyjącym na danym obszarze. Dlatego agituje za UE, która ma się stać jednym państwem. Uważa, że interesy Polaków będą wówczas lepiej zabezpieczone. Zapomina, że istnieje coś takiego jak naród i poczucie wspólnoty osób o tym samym języku, historii i kulturze. Przecież w państwach, które od wielu lat tworzą UE, np., w Belgii, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, występują obecnie nasilone ruchy narodowe zmierzające do uzyskania niepodległości. Zapomina też, że gdy w jednym państwie obok siebie żyje wiele narodów, to zazwyczaj istnieją konflikty narodowościowe, szczególnie gdy danej organizacji państwowej, obywatele poddani są dość krótko. Trzeba pamiętać, że polityka życzeniowa, a wiec zakładanie nierealnych celów, zawsze odbija się czkawką historii. Jednym z takich życzeń był „idealny” komunizm. Natura ludzka nie poddaje się pobożnym życzeniom. Ej czerwoni, opamiętajcie się i nie niszczcie dorobku ludzkiej kultury!
Inne tematy w dziale Polityka