Romuald Kałwa Romuald Kałwa
1369
BLOG

Tomasz Sekielski nakręci film o roli Jana Pawła II w tuszowaniu pedofilii w Kościele

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 48

Prawdopodobnie, pomysł filmu podsunął Tomaszowi Sekielskiemu sam Papież Franciszek:

Papież Franciszek publicznie oskarżył Jana Pawła II o świadome zatajenie informacji o nadużyciach seksualnych w jednej z instytucji kościelnych. Dane te miał mu dostarczyć ówczesny kardynał Joseph Ratzinger, późniejszy papież Benedykt XVI, a polski Ojciec Święty miał nie nadać sprawie dalszego biegu. To publiczne oskarżenie było zdarzeniem bez precedensu, zwłaszcza, że nie było poparte żadnymi dowodami. Takie oskarżenie przez sprawującego urząd papieża jednego ze swych poprzedników nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Dodatkowego smaczku tej historii dodaje fakt, że Franciszek stawiając tak poważne zarzuty zaznaczył, że to „anegdota”.

(…)

Franciszek tak bardzo chce usunąć w cień Jana Pawła II, że dopuszcza do ważnych urzędów ludzi, którzy otwarcie kwestionują świętość polskiego papieża:

Kilka miesięcy temu dwóch watykanistów Andrea Tornielli i i Gianni Valente opublikowało książkę „Dzień sądu”. W książce tej sformułowany jest zarzut, że najwięksi przestępcy seksualni w Kościele byli tolerowani, a czasem wynoszeni do najwyższych godności – poza obowiązującą procedurą – właśnie przez św. Jana Pawła II.

To w tej książce pojawia się sugestia sekretarza Sygnatury Apostolskiej biskupa Giuseppe Sciacciego o dekanonizacji św. Jana Pawła II, gdyby udało się udowodnić, że nie praktykował on w stopniu heroicznym cnoty roztropności.

Krótko po publikacji „Dnia sądu” współautor książki Andrea Tornielli został mianowany na stanowisko dyrektora programowego wszystkich mediów watykańskich. W największym skrócie oznacza to, że papież uczynił go autorem strategii informacyjnej papiestwa – napisał na stronie tygodnik.tvp.pl publicysta katolicki Tomasz Terlikowski” / „Najwyższy Czas!”

Czy to zemsta za rozbijanie komunizmu przez Jana Pawła II, którego papież Franciszek jest wielbicielem? 

O dobro Kościoła wyjątkowo martwi się lewicowy, nieobiektywny i antypaństwowy portal „Newsweek”:

Każdy kto tropi przestępstwa seksualne w polskim Kościele katolickim, prędzej czy później staje przed pytaniem o to, co zrobił w tej sprawie Watykan? A stąd już tylko krok do pytań o Jana Pawła II. Jak walczył z pedofilią wśród duchownych? Co wiedział, a czego nie był świadomy? Czy jego najbliżsi współpracownicy, w tym kardynał Dziwisz ukrywali przed nim niewygodną prawdę? Podobnych trudnych pytań jest więcej, nadszedł czas by je wszystkie zadać i poznać jednoznaczne odpowiedzi – oznajmia na Facebooku Tomasz Sekielski.

Czy szykuje się upadek świętego? Czy rację ma Newsweek pisząc:

Kiedy tuż przed jedną z pielgrzymek Jana Pawła II do Polski ówczesny jezuita, profesor Stanisław Obirek, śmiał porównać papieża do „złotego cielca” polskiego kościoła, posypały się na niego gromy. Nawet dziś, po blisko piętnastu latach od śmierci papieża, dla wielu środowisk jakakolwiek krytyka „Wielkiego Polaka” jest wciąż niezrozumiała. Przepowiedziany przez wieszcza papież zaspokoił odwieczne marzenie Polaków o narodowym micie, a jego świętość namaścił sam Pan Bóg. Podobizna Jana Pawła II jest obecna w milionach polskich domów, trudno znaleźć miasto, które nie uhonorowało by jego pamięć choćby nazwą ulicy. Nie ma też chyba Polaka, który by nie znał historii młodego Lolka, co to w Wadowicach, po maturze, chodził na kremówki. Ale czy jesteśmy gotowi poznać mniej lukrowaną historię pontyfikatu Jana Pawła II, który przypadł na czas pedofilskiego karnawału w Kościele rzymskokatolickim?

Choć nie mam dostępu do całego artykułu, mam wrażenie, że powyższy wstęp zawiera chichot i radość z "potencjalnego upadku legendy".  

Obawiam się jednak, że tak, jak Donald Tusk, wbrew wszelkim faktom oskarża PiS o to, że zamieszki w Białymstoku odbyły się pod patronatem Prawa i Sprawiedliwości, co jest wyjątkowym łajdactwem, tak samo, ku uciesze wspierających się wzajemnie i podburzających opinie mediów koncernu Ringier Axel Springer (Fakt, Newsweek, Onet), czy wyjątkowo podłej i tabloidowej Wirtualnej Polski, wykorzystującej plotkarsko śmierć dziecka do nabijania kasy z reklam (wiele odsłon) może być z obiektywną oceną Jana Pawła II.

Otóż, nie wiem czy to zauważono, ale w filmie „Tylko nie mów nikomu” wciąż przewijało się zdjęcie kościoła w kształcie krzyża z lotu ptaka. Dziwne tylko, że ujęcie przedstawiało krzyż „do góry nogami”. Odwrócony krzyż to symbol satanistyczny. Czy film będzie obiektywny, czy raczej będzie tworzony pod z góry założoną tezę i będzie zawierał dziwne symbole?

Nie zmienia to tego, że obiektywna spojrzenie na ten temat jest konieczne:

Należy dokładnie sprawdzić, kto tuszował tę sprawę, kto niszczył dokumenty, kto blokował dostęp Jana Pawła II do informacji. Od śmierci świętego papieża minęło kilkanaście lat. Ale wciąż żyją osoby, które mają, lub mogą mieć wiedzę na ten temat – mówił dla portalu „DoRzeczy.pl” ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Nie jest tajemnicą, że Jan Paweł II był odcinany przez swoje otoczenie od wielu informacji, był inwigilowany nawet w Watykanie. Przecież do niego strzelano. Coś mi tu brzydko pachnie. 

Opracowanie: Romuald Kałwa


Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura