GPS GPS
114
BLOG

Gotowanie zupy w jeziorze się nie opłaca!

GPS GPS Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
By ma­fia do­ro­bi­ła się czoł­gu, mu­si opa­no­wać du­ży, spój­ny te­ren, któ­re­go miesz­kań­ców sku­tecz­nie ster­ro­ry­zu­je, po­bie­ra­jąc od ni­ch ha­ra­cz tak, by nie ucie­kli i wy­daj­nie pra­co­wa­li.

  Ten sys­tem te­ry­to­rial­ne­go ter­ro­ru po­wstał wte­dy, gdy wy­star­czy­ło, by ta­ka ma­fia do­ro­bi­ła się mie­cza, na któ­re­go nie by­ło stać ster­ro­ry­zo­wa­ne­go miesz­kań­ca. Tak się nie dzia­ło od po­wsta­nia ga­tun­ku ludz­kie­go, to za­ist­nia­ło do­pie­ro, jak się eko­no­micz­nie to za­czę­ło opła­cać. Wy­dat­ki na mie­cz się zwra­ca­ły z ha­ra­czu. Si­łą in­er­cji spo­łecz­nej trwa to do dziś.

  Ten sys­tem wkrót­ce zban­kru­tu­je z po­wo­du wzro­stu róż­nic w ce­na­ch mię­dzy mie­czem a ra­kie­tą hi­per­so­nicz­ną. Wy­dat­ki na nią się nie zwra­ca­ją. Jak ten sys­tem raz upad­nie, to się już ni­gdy nie od­ro­dzi, bo nikt nie utrzy­ma du­że­go te­re­nu ze ster­ro­ry­zo­wa­ny­mi miesz­kań­ca­mi, bo się to nie opła­ca.

  Do­kład­nie z te­go sa­me­go po­wo­du nikt nie go­tu­je zu­py z je­zio­ra — naj­więk­sze garn­ki, w ja­ki­ch się go­tu­je zu­pę, ma­ją gór­ka kil­ka­set li­trów, bo więk­sze się nie opła­ca­ją. Te­raz go­tu­je­my zu­py z je­zio­ra tyl­ko si­łą tra­dy­cji, in­dok­try­na­cji i in­er­cji spo­łecz­nej. Ci, co to ro­bią, bę­dą tak ro­bić oczy­wi­ście do koń­ca ży­cia, ale po­wo­li wy­gi­ną i po­ko­na­ją ich ci, któ­rzy go­tu­ją zu­py w garn­ka­ch. Pań­stwa upad­ną z po­wo­dów eko­no­micz­ny­ch, bo wy­daj­no­ść pra­cy dzię­ki roz­wo­jo­wi tech­no­lo­gii ro­śnie wy­kład­ni­czo.

  Ce­ny sprzę­tu po­trzeb­ne­go do utrzy­ma­nia ter­ro­ru, ce­ny ra­kiet hi­per­so­nicz­ny­ch, czoł­gów, my­śliw­ców i bom­bow­ców ca­ły czas ro­sną, a ce­ny żyw­no­ści, do­mów, kom­pu­te­rów i wszyst­ki­ch po­ży­tecz­ny­ch do ży­cia przed­mio­tów spa­da­ją. To je­st sta­ły trend, któ­re­go nie da się po­wstrzy­mać. Po­trze­ba co­raz wię­cej wy­da­wać na to, co nisz­czy, a co­raz mniej na to, co two­rzy. Ten sys­tem mu­si w koń­cu zban­kru­to­wać, a po upad­ku się ni­gdy nie od­ro­dzi, bo upa­dek spo­wo­du­je bar­dzo gwał­tow­ne zwięk­sze­nie bo­gac­twa wszyst­ki­ch. To się sta­nie w cią­gu po­ko­le­nia.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane:

__________________
Jak się „robi” konsultacje? <- poprzednia notka
__________________

tagi: gps65, państwo, terror, libertarianizm

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo