hephalump hephalump
1577
BLOG

Tradycyjna wieś w Polsce zanika, a migracje z miasta na wieś temu sprzyjają

hephalump hephalump Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 72

Bloger kelkeszos  napisał całkiem ciekawą notkę o tym jak to wielkie miasta przestają się nam podobać i z jaką to chęcią myślimy o powrocie na wieś: "Bo tam gdzie woda czysta, trawa zielona i ptak śpiewa, zawsze lepiej się myśli."

https://www.salon24.pl/u/qqc1968/1092944,zmierzch-wielkich-miast-powrot-z-warszawy-na-wies

Z tezą, że życie w wielkim mieście nie jest tym co tak naprawdę jest nam potrzebne do szczęścia jestem w stanie się zgodzić. W końcu sam 12 lat temu wyniosłem się z Krakowa (a więc nawet dużego miasta) na małą wieś. Natomiast nie sądzę aby te migracje ludności zapowiadały jakiś zmierzch wielkich metropolii.

Wręcz przeciwnie...

To tradycyjna polska wieś jest w zaniku, a migracje (i to w obie strony) tylko przyspieszają ten proces.

Znaczna część wsi nadal się wyludnia. Ludzie uciekają z nich tam gdzie oczekują lepszego, bardziej dostatniego życia... Wyjeżdżają za granicę lub do wielkich miast. A na wioskach zostają starzy ludzie i goryczy braku następcy do przejęcia gospodarstwa. Gorycz połączona z wizją, tego, ze ojcowiznę trzeba będzie wyprzedać obcym.

Młodzi, którzy nadal pozostali na wsi często zmieniają swój styl życia, a praca w rolnictwie przestaje być dla nich głównym źródłem utrzymania. Często motywacją do pozostawienia jeszcze choćby pozorów działalności rolniczej jest już tylko chęć pozostania w KRUS. A i tak coraz częściej wśród młodych mieszkańców wsi spotykamy ludzi prowadzących różnorodną działalność gospodarczą (produkcja, usługi) która nie ma nic wspólnego z tradycyjnym obrazem polskiej wsi. Wsi i wiejskich społeczności. Społeczności ludzi związanych z ziemią i rodziną.

Tak... Tradycyjna polska wieś była oparta na rodzinnym gospodarstwie rolnym, a nie po miastowemu pojmowanej działalności gospodarczej. Była to też społeczność ludzi, którzy żyli obok siebie od pokoleń. A stopień pokrewieństwa wśród wiejskich sąsiadów miał duże znaczenia. Bo to były całe wiejskie rody.

Cóż... Migracje z miast na wieś tylko przyspieszają proces zaniku cech typowo wiejskich. Widać to szczególnie wyraźnie na obszarach wiejskich (formalnie nadal wiejskich) wokół dużych miast. Przybysze z miasta nie integrują się z tubylcami. Osiedlając się na wsi tworzą rozrastające się enklawy ludności tak naprawdę miejskiej. Nowi przybysze nie znają swoich sąsiadów i nie chcą dostosowywać się do wiejskiej tradycji. Niestety ale wiejska tradycja jest po prostu skazana na zanik w wyniku wyparcia przez napływ ludności tak naprawdę miejskiej.

Tak więc moim zdaniem nic nie wskazuje na zanik wielkich miast... Wręcz przeciwnie. To obszary przylegające do metropolii przekształcają się w coraz większe przedmieścia. A wielkie miasta stają się jeszcze większe i coraz trudniej wskazać granicę gdzie kończy się miasto, a zaczyna wieś.

hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo