Instytut Wolności Instytut Wolności
194
BLOG

Wielka Brytania: Mimo sukcesu, UKIP w defensywie

Instytut Wolności Instytut Wolności Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Paweł Świdlicki – niezależny analityk z Wielkiej Brytanii zajmujący się tematyką relacji brytyjsko-unijnych


Po decyzji brytyjskich wyborców o opuszczeniu Unii Europejskiej, UKIP (Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa) stoi równocześnie przed ogromną szansą, jak i egzystencjalnym wyzwaniem.

Dla wielu UKIP istniało tylko i wyłącznie po to, aby doprowadzić do wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE

 

Partia ma trzy zasadnicze problemy. Po pierwsze, dla wielu UKIP istniało tylko i wyłącznie po to, aby doprowadzić do wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE. Zapowiedź realizacji tego celu przez nowy rząd Theresy May – jak i powrót do mniej liberalnej polityki w sferach takich jak szkolnictwo – spowodowało, że niektórzy członkowie UKIP zdecydowali się przyłączyć lub powrócić do Partii Konserwatywnej. Dodatkowo, po (kolejnej) rezygnacji Nigela Farage’a z roli przywódcy partii będzie jej trudniej przebić się w debacie publicznej.  

 

Po drugie, brytyjska ordynacja wyborcza (okręgi jednomandatowe) jest bezlitosna dla mniejszych partii z wysokim, ale rozprzestrzenionym terytorialnie poparciem. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku UKIP zdobyło 12,7% głosów (3,8 mln), co przełożyło się tylko na jeden mandat w 650 osobowej Izbie Gmin. Po trzecie, partia jest podzielona – większość establishmentu partyjnego prowadzi otwartą wojnę z Douglasem Carswellem (jedynym posłem partii) i jego zwolennikami.

 

Jednak są także powody, aby sądzić, że UKIP będzie miało jeszcze dużo do powiedzenia w brytyjskiej polityce. Referendum unijne brutalnie odkryło podziały w brytyjskim społeczeństwie – głównie ze względu na wiek, wykształcenie, miejsca zamieszkania (Londyn i inne duże miasta przeciwko mniejszym miastom i rejonom wiejskim) oraz tożsamości (osoby identyfikujące się jako „Anglicy, nie Brytyjczycy” byli o wiele bardziej skłonni głosować za wyjściem z UE).

 

Te podziały przecinają elektoraty wszystkich mainstreamowych partii. Stanowią przede wszystkim wyzwanie przed Partią Pracy, która pod przywództwem Jeremiego Corbyna i jego skrajnie lewicowych sojuszników coraz bardziej oddala się od poglądów swoich tradycyjnych wyborców, szczególnie w post-przemysłowych rejonach, jak północna i środkowa Anglia czy południowa Walia.

 Różnica między brexitowskimi elitami a brexitowym społeczeństwem stanowi szansę dla UKIPu

Z tych względów, te rejony potencjalnie mogą być bardzo przychylne UKIP. Większość przywódców opowiadających się za Brexitem, takich jak torysi Boris Johnson czy Michael Gove patrzą na tę kwestię z globalnej perspektywy. Chcą wyjścia z Unii Europejskiej ponieważ uznają, że to ogranicza możliwości Zjednoczonego Królestwa na światowej scenie politycznej i gospodarczej. Takie rozważania nie zaprzątają głowy wielu wyborcom głosujących za Brexitem. Ich motywacje były podyktowane przede wszystkim sytuacją osobistą. To właśnie w członkostwie w UE widzą zły wpływ na nią – swobodny przepływ osób zwiększa imigrację, a dodatkowo ogranicza ochronę socjalną i gospodarczą. Ta różnica między brexitowskimi elitami a brexitowym społeczeństwem stanowi szansę dla UKIPu, jeśli rząd (w tym ministrowie, którzy w referendum byli po stronie Leave) nie wezmą ich poglądów pod uwagę przy negocjowaniu warunków wyjścia.

 

Wielu zwolenników opuszczenia UE życzy sobie Brexitu na twardszych warunkach niż rząd prawdopodobnie będzie w stanie wynegocjować. Aby utrzymać wysoki poziom dostępu do wspólnego rynku potrzebne będą kompromisy w obszarach takich jak suwerenność, swobodny przepływ obywateli UE oraz wpłaty do unijnego budżetu. Gdy padną nieuniknione oskarżenia o zdradę, UKIP, czy potencjalnie nowy ruch populistyczny, który powstanie na jego gruzach, będzie dobrze przygotowany, aby na tym zyskać. 

Instytut Wolności jest niezależnym od partii politycznych think tankiem nowej generacji, założonym przez Igora Janke, Dariusza Gawina i Jana Ołdakowskiego. Zapraszamy na stronę Instytutu Wolności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka