Jack Mac Lase
Jack Mac Lase
Jack Mac Lase Jack Mac Lase
2183
BLOG

Czarne smugi chemiczne - nowość na niebie

Jack Mac Lase Jack Mac Lase Teorie spiskowe Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Niedawno na niebie pojawiły się czarne smugi. Niektórzy blogerzy już o tym wspominali. Kilka dni temu znajomy przekazał mi filmy z nagranymi pojazdami rozpylającymi czarne smugi na niebie

Do tej pory znaliśmy białe smugi chemiczne tzw. chemtrails. Wikipedia tak o nich nas informuje:

"Smugi chemiczne, chemtrails (pol. „chemiczne ślady”; termin chemtrails jest skrótem od chemical trails i grą słów na contrails[a]) – teoria spiskowa zakładająca, że smuga kondensacyjna powstająca za lecącym samolotem jest – zawsze bądź tylko w niektórych przypadkach – wytworem mającym utajony cel, wywoływany dystrybucją na wielkich obszarach dużych ilości substancji, które mogą być szkodliwe dla organizmów żywych. Środowiska naukowe i rządowe zaprzeczają tej tezie i jest ona uznawana za teorię spiskową

Teoria dotycząca smug chemicznych nie jest teorią kompletną i spójną. W zależności od środowiska osób postulujących istnienie chemtrails podawane są całkiem różne motywy i metody ich tworzenia, m.in.:

rozpylanie nieznanych substancji przez duże odrzutowce wojskowe na dużej wysokości

sterowanie pogodą na masową skalę przez rządy państw

walka naukowców ze zmianami klimatu, co może powodować zatruwanie ludności

potężne tajne stowarzyszenia rozpylają chemikalia mające uczynić społeczeństwa uległymi i łatwymi do kontrolowania

rozpylanie substancji w celu kontroli populacji lub manipulacji psychologicznych[7]

testy nowych broni

Smugi chemiczne mają powodować problemy zdrowotne i choroby układu oddechowego. Jako zleceniodawcę ww. akcji wskazuje się czasem tzw. rząd światowy.

Rzekomo rozpylane substancje to np.

aluminium – ma zatruwać szyszynkę poprzez oblepianie jej i tworzenie żółtej otoczki oraz zatykanie jej kanałów;

tytan;

wirusy;

bakterie;

grzyby – Candida lub drożdżaki;

poliwęglany."

Tyle Wikipedia na temat smug chemicznych. Ale ta sama Wikipedia wspomina o "zasiewaniu chmur", zasiewaniu oceanów" i generalnie o geoinżynierii. Schematyczny proces zasiewania chmur pokazuje rysunek poniżej zaczerpniety z portalu businessinsider.com.pl.



image



O chemtrailsach nad Krakowem pisałem parę lat temu na moim blogu cytując też innych, bo sam nie mam możliwości prowadzenia takich badań:

"„Istnieje badanie naukowe (jego wyniki potwierdzono, a samo badanie rozszerzono o kolejne aspekty), które wykazało, że nad ludzkością rozpylany jest toksyczny popiół lotny:

Porównano stosunki wagowe glinu do baru (Al/Ba) w wodzie deszczowej i odcieku z węglowego popiołu lotnego – okazało się, że wynosiły one niemalże tyle samo. Podobnie rzecz się miała ze stosunkiem wagowym strontu do baru (Sr/Ba) w deszczówce i w odcieku.”

Czyli ktoś wykombinował sobie, że zamiast płacić ciężkie pieniądze za magazynowanie popiołu, to będzie go rozpylał w powietrzu w szczytnym celu ochrony ludzkości przed złowrogim globalnym ociepleniem."

Tak było parę lat temu. Teraz badania nad smugami chemicznymi poszły do przodu. Zobaczmy co tam mamy w artykule dr Jamesa Marvina Herndona z roku 2016, który ukazał się, a następnie został wycofany ze względu na niepoprawność polityczną, we Frontiers in Public Health, czasopisma z impact factorem dla czasopism 3,018 za lata 2021 - 2022:

"Metody: Zastosowano trzy metody: (1) porównanie ośmiu pierwiastków analizowanych w próbkach wody deszczowej, uważanych za wypłukane z popiołów lotnych węgla w aerozolu, z odpowiednim laboratoryjnym odciekiem popiołu lotnego węgla; (2) porównanie 14 pierwiastków analizowanych w pyłach filtra powietrza z odpowiadającymi im pierwiastkami w popiołach lotnych węgla; oraz (3) porównanie 23 pierwiastków analizowanych w siatce włóknistej znalezionej po stopieniu śniegu z odpowiednimi pierwiastkami w popiołach lotnych węgla."

"Przeanalizowano proporcje pierwiastków pyłu zebranego na czterech wysokowydajnych filtrach powietrza pokazane w celu porównania z zakresem odpowiednich współczynników pierwiastków i średnimi wartościami dla 23 niewymytych europejskich próbek popiołu lotnego węgla kamiennego (48) i zakresów współczynnika pierwiastków 12 amerykańskich próbek popiołu lotnego węgla (55). Pokazano również 11 z 22 proporcji pierwiastków włóknistych oczek (z fotografii poniżej wykresu); pozostałe 11 współczynników pierwiastków pokazano na rysunku 7."

Poniżej przedstawione są wykresy i obrazy z powyższego artykułu.



image



Na fotografii widać włóknistą siatkę obserwowaną na trawie, gdy śnieg stopił się, pokazując jej początkową "lepką" naturę.



image



Kolejny wykres przedstawia dane dla pozostałych 11 z 22 analizowanych proporcji pierwiastków zawartych we włóknistej siatce znalezionej po stopieniu śniegu (zdjęcia powyżej) pokazanych dla porównania z zakresem odpowiednich współczynników pierwiastków i średnimi wartościami dla 23 niewypłukiwanych próbek popiołu lotnego węgla europejskiego i zakresami proporcji pierwiastków 12 próbek popiołów lotnych węgla amerykańskiego.



image



Mamy takie ładne rysunki i co z tego?

W artykule dalej czytamy:

"Wyniki:

Współczynniki pierwiastków wody deszczowej pokazują, że pył zawieszony w powietrzu ma zasadniczo takie same właściwości ługowania wody jak popiół lotny z węgla. Proporcje elementów pyłowych filtra powietrza występują w tym samym zakresie kompozycji co popiół lotny węgla, podobnie jak proporcje pierwiastków w włóknistej siatce znalezionej na trawie po stopieniu śniegu. Włóknista siatka zapewnia wywnioskowane bezpośrednie połączenie z aerozolowym samolotem odrzutowym poprzez związek popiołu lotnego węgla ze środowiskiem spalania odrzutowca.

​Konkluzja:

Mocne dowody na poprawność hipotezy: popiół lotny z węgla jest prawdopodobnie pyłem w aerozolu umieszczonym w troposferze do celów geoinżynierii, modyfikacji pogody i / lub zmiany klimatu. Udokumentowane stowarzyszenia zdrowia publicznego dotyczące zanieczyszczenia pyłem ≤ 2,5 μm mają również zastosowanie do popiołów lotnych z węgla w aerozolu. Zdolność popiołu lotnego węgla do uwalniania aluminium w chemicznie mobilnej formie po wystawieniu na działanie wody lub wilgoci w organizmie ma potencjalnie poważne konsekwencje dla ludzi i środowiska w szerokim spektrum, w tym implikacje dla chorób neurologicznych i osłabienia fauny i flory. Zdolność popiołu lotnego węgla do uwalniania metali ciężkich i pierwiastków radioaktywnych po ekspozycji na wilgoć ciała ma potencjalnie poważne konsekwencje dla zdrowia ludzkiego, w tym raka, choroby sercowo-naczyniowe, cukrzycę, choroby układu oddechowego, zmniejszoną płodność mężczyzn i udar mózgu. Dane z siatki włóknistej dopuszczają możliwość katastrofalnego dla środowiska tworzenia się metylortęci i zubożających warstwę ozonową chlorowanych fluorowanych węglowodorów w spalinach strumieniowych. Implikacje geofizyczne obejmują ocieplenie atmosfery i opóźnienie opadów."

​To był jeden z przykładów badań. Sam dr James Marvin Herndon napisał wiele artykułów anty-geoinżynieryjnych, a przegląd ich zawartości można znaleźć w artykule "Chemtrails Exposed: Coal Fly Ash And The New Manhattan Project".

Czyli już wiemy, że białe smugi chemiczne pochodzą z rozpylania popiołu węglowego w atmosferze.

Kilka dni temu znajomy przysłał mi filmiki samolotów pozostawiających czarne smugi. Wykonał je podczas lotu samolotem. Pierwszy raz w życiu je widział. Filmiki te można zobaczyć klikając na kolejne liczby: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10.

Poniżej są zdjęcia , które są kadrami z podanych filmików.



image


image



Smugi pozostawione przez samoloty ciągnęły się na setki metrów, jeśli nie na kilometry.

Ciekawy był również nośnik substancji rozpylanej w atmosferze. Nie wygląda na samolot. Na poniższym zdjęci widać go z boku. Znajomy filmował telefonem komórkowym i nie mógł zrobić optycznego zbliżenia. 




image



A tak z przodu.



image


image



Oczywiście może to być zjawisko dyfrakcyjne wynikające z dużej odległości i słabej optyki aparatu. Poniżej na obrazku możemy zobaczyć jak zmienia się obraz talerza w zależności od odległości talerza od źródła światła i ekranu na którym jest obserwowany obraz talerza. Poniższy rysunek został zaczerpnięty z książki Szczepana Szczeniowskiego "Fizyka doświadczalna, część IV, optyka" wydanej w roku 1963. 



image



Obiekt ze zdjęcia zostawiający czarną smugę może być bardzo zdeformowanym samolotem w wyniku działań zjawisk optycznych, ale też samolotem być nie musi. Obiekt sfotografowany z boku na powiększonym zdjęciu poniżej również nie wygląda na samolot​, ale może to być deformacja optyczna.



image



Oczywiście nie tylko mój znajomy zauważył czarne smugi za samolotami. Różni blogerzy i vlogerzy o tym informują.

A teraz zastanówmy się czym może być substancja rozpylana w atmosferze pochłaniająca światło. Najprostszą odpowiedzią jest sadza, pył węglowy, fulereny lub nanorurki węglowe.

I teraz, co pisze Wikipedia na temat sadzy w atmosferze?

"Atmosferyczna sadza – drobne cząstki sadzy (o wielkości poniżej 2,5 µm) unoszące się w powietrzu i tworzące aerozol. Jest jednym z głównych składników smogu, szczególnie "smogu londyńskiego" występującego m.in. na terytorium Polski. Jest jednym ze składników zanieczyszczeń powietrza najsilniej wpływających na zdrowie ludzi. Ze względu na pochłanianie światła widzialnego i podczerwieni atmosferyczna sadza ma wpływ na klimat Ziemi".

I jak powstaje sadza? Znowu Wikipedia nam podpowie:

"Sadza (pot. kopeć) – produkt powstający w trakcie niepełnego spalania paliw i innych materiałów zawierających w swoim składzie chemicznym znaczne ilości węgla. Głównym, choć nie jedynym składnikiem sadzy jest amorficzna postać węgla. Oprócz tego sadza zawiera zwykle drobne struktury grafitopodobne, niewielkie ilości fulerenów i struktur fulerenopodobnych oraz resztki spalanych substancji.

Istnieje wiele badań naukowych sugerujących, że wdychanie powietrza zawierającego sadzę może powodować różnego rodzaju schorzenia układu oddechowego, krwionośnego i powodować zmiany nowotworowe"

Widać, że dla globalistów planujących redukcję liczby ludzi na świecie sadza może mieć dużą wartość.

A teraz pył węglowy. Co o nim mówi Wikipedia?

"Jednak pył węglowy jest niebezpieczny dla pracowników, jeśli jest zawieszony w powietrzu poza kontrolowanym środowiskiem urządzeń do mielenia i spalania. Stwarza ostre niebezpieczeństwo tworzenia się mieszaniny wybuchowej w powietrzu i przewlekłe niebezpieczeństwo wywołania choroby płuc u osób wdychających jej nadmierne ilości.

Pneumokonioza górnika lub czarna choroba płuc jest spowodowana wdychaniem pyłu węglowego, zazwyczaj pyłu wytwarzanego w górnictwie węglowym."

Generalnie nie wiadomo jak działają fulereny na zdrowie. O korzystnych własnościach możemy przeczytać jedynie w przypadku fulerenu C60. Portal zielarz-dietetyk.pl tak przedstawia pozytywne strony tego fulerenu:

"Badania wykazały, że Fuleren C60 ma właściwości, które są bardzo korzystne dla zdrowia:

działa przeciwwirusowo;

wspomaga leczenie urazów ortopedycznych;

zmniejsza stany zapalne;

może okazać się skuteczny w terapii raka – (wykazał dobre działanie w testach na myszach);

wspomaga produkcję leków.

Inni badacze, stosujący Fuleren C60 zauważyli u siebie takie efekty, jak:

redukcja dolegliwości bólowych;

poprawa wzroku;

poprawa pamięci i nastroju;

wzrost energii;

usprawnienie trawienia."

Obawiam się, że te cechy fulerenu C60 nie leżą w sferze zainteresowań ludzi zarządzającymi światowymi opryskami atmosferycznymi.

Weźmy teraz pod lupę nanorurki węglowe. Wikipedia nas informuje, że:

"W roku 2008 stwierdzono, że niektóre rodzaje nanorurek mogą wywoływać zmiany nowotworowe u myszy – międzybłoniaka opłucnej, podobnie jak azbest. Szkodliwość nanorurek zależy w znacznym stopniu od ich budowy i dotyczy szczególnie struktur długich i cienkich; dla niektórych rodzajów nanorurek nie zaobserwowano natomiast szkodliwości."

Powyżej była mowa o pustych nanorurkach. Ale one wcale puste być nie muszą. Portal ​biotechnologia.pl informuje nas:

"Nanorurki węglowe zawierające w swoich strukturach leki, białka, przeciwciała czy cząsteczki DNA mogą służyć jako doskonały środek transportujący lek bezpośrednio do chorych tkanek. Pierwsze prowadzone w tym kierunku badania dotyczyły przede wszystkim możliwości wykorzystania tych materiałów w terapii nowotworów i do leczenia infekcji wirusowych. Obecnie wiadomo również o możliwości wykorzystania nanorurek węglowych jako nośników w terapii genowej czy immunoterapii. Poniżej kilka przykładów.

Dostarczanie leków w terapii przeciwnowotworowej. Dzięki udekorowaniu nanorurek węglowych grupami funkcjonalnymi rozpoznawanymi przez receptory komórek nowotworowych, nośnik dociera w organizmie bezpośrednio do chorego miejsca. Następnie nanorurka wnika do komórki np. na drodze endocytozy. Wewnątrz komórki następuje rozpad nanorurki i uwolnienie leku. W ten sposób, w eksperymentach prowadzonych w laboratorium, udało się już dostarczyć do chorych tkanek takie leki jak epirubicyna, doksorubicyna, cisplatyna, metotreksat, kwercetyna czy paklitaksel.

Immunoterapia przeciwnowotworowa. Ten rodzaj terapii nastawiony jest na wywołanie odpowiedzi immunologicznej organizmu mającej na celu unicestwienie nowotworu. Kilka grup naukowców potwierdziło skuteczność nanorurek węglowych w dostarczaniu szczepionek rakowych.

Leczenie infekcji. Nanorurki węglowe zostały użyte między innymi do szybszego przyswajania przeciwgrzybicznego antybiotyku – amfoterycyny B oraz antybakteryjnego fluorochinolonu. Wiadomo również, że mogą być używane do dostarczania szczepionek. Nanorurki mogą też same w sobie wykazywać właściwości antybakteryjne, poprzez zdolność do absorbowania bakterii na swojej powierzchni, co zostało zademonstrowane na przykładzie E.coli.

Terapia genowa – dostarczanie DNA. W terapii genowej chodzi o dostarczenie do komórki DNA uszkodzonego lub nieobecnego genu. Kiedy DNA związane jest z nanorurką węglową, jest chronione przed zniszczeniem przez nukleazy i wiązaniem czynników białkowych. Stąd przewaga tej metody dostarczania kwasów nukleinowych nad wprowadzaniem nieosłoniętego DNA lub wprowadzaniem DNA przy pomocy wektorów wirusowych, które mogą wywołać odpowiedź immunologiczną organizmu.

Choroby neurodegeneracyjne. Skuteczne dostarczanie leków do mózgu to duże wyzwanie. Jednak nanorurki ze względu na swoje niewielkie rozmiary i zdolność do funkcjonalizacji, pokonują barierę krew-mózg łatwiej niż inne substancje. W badaniach na mysim modelu Alzheimera udało się dzięki nim skutecznie wprowadzić do mózgu acetylocholinę.

Nanorurki węglowe jako antyoksydanty. Nanorurki posiadające na swojej powierzchni grupy karboksylowe (-COOH) mają zdolność wyłapywania wolnych rodników, przez co mogą działać jako przeciwutleniacze."

Z powyższego wynika, że różne ciekawe rzeczy można umieścić w nanorurkach. Niekoniecznie to będzie służyć dobrym celom ku szczęściu ludzkości.

Ostatnio wzmogła się presja na świecie na wprowadzanie upraw genetycznie modyfikowanych, a także na hodowlę zwierząt genetycznie modyfikowanych. Portal ​polskawliczbach.blogspot.com podaje takie informacje:

"W zeszłym miesiącu Egipt ogłosił nową odmianę pszenicy GM. Zaledwie dwa dni temu Narodowe Centrum Badań Biotechnologii Rolnej w Etiopii ogłosiło, że przeprowadziło badania i teraz w kraju będzie uprawiana genetycznie zmodyfikowana bawełna i kukurydza. Pomimo całkowitego zakazu uprawy i/lub importu genetycznie zmodyfikowanych roślin, Rosja stworzyła projekt o wartości 111 miliardów rubli, aby wyprodukować do 30 odmian genetycznie zmodyfikowanych roślin i zwierząt gospodarskich.

Deregulacja żywności GM w Wielkiej Brytanii jest zawsze opisywana jako ruch „po Brexicie” – z UE zbesztaną na całym świecie za „zasadę ostrożności” dotyczącą upraw GM – a jednak już w kwietniu ubiegłego roku UE wzywała do „ przemyśleń” na temat upraw GM.

W rzeczywistości, właśnie dzisiaj, European Biotechnology Magazine donosi:

Komisja Europejska rozpoczęła ostateczne konsultacje w sprawie deregulacji nowych technik hodowlanych w rolnictwie".

Opryski w atmosferze mogą służyć temu, żeby naturalne uprawy zbóż, warzyw i owoców nie miały szans dalej istnieć. Jedynie genetycznie modyfikowane okazy będą w stanie się rozwijać. Takie państwa jak Sri Lanka i Iran zakazały uprawy genetycznie modyfikowanych roślin i co teraz mają? Taki tytuł z portalu foodcollapse.com:

"Zamieszki związane z żywnością: na Sri Lance i Iranie. Wybuchają gwałtowne protesty, gdy ceny towarów codziennego użytku gwałtownie rosną"

Podskoczyli globalistom, to teraz maja za swoje.

A jak to się stało, że nagle na świecie zaczyna brakować żywności? Pewną odpowiedź może dać artykuł "Chemtrails: The Root Cause of the California Wildfires" zamieszczony na portalu stillnessinthestorm.com:

"Wiele czynników przyczyniło się ostatnio do tych niezwykle dużych i intensywnych pożarów w Kalifornii. Podstawową przyczyną wszystkich tych czynników są skutki trwających operacji opryskiwania smugami chemicznymi. Wysuszenie, zanieczyszczona woda, szkodliwe promieniowanie UV, choroby i inwazje owadów przyczyniają się do tych pożarów, a wszystkie są wynikiem oprysków chemtrails.

Zapewniając poparcie dla tych twierdzeń, wybitny naukowiec J. Marvin Herndon, PhD i jego współautor, dyrektor medyczny Monroe County, Florida Department of Health, dr Mark Whiteside napisali recenzowany artykuł w czasopiśmie zatytułowany "California Wildfires: Role of Undisrevealed Atmospheric Manipulation and Geoengineering". W tym artykule autorzy zauważają, że smugi chemiczne powodują wzrost palności, intensywności, nasilenia i zasięgu tych pożarów. Herndon i Whiteside piszą: "Niekorzystne skutki obejmują zaostrzenie suszy, wymieranie i wysychanie drzew i roślinności oraz nienaturalne ogrzewanie atmosfery i obszarów powierzchni Ziemi. Palność lasu jest zwiększona przez pochłaniające wilgoć cząsteczki w aerozolu.

Obecnie najczęstszym sprayem chemtrails jest atmosferyczny środek osuszający. Te rozproszone cząstki atmosferyczne wysuszają powietrze, wiążąc się z maleńkimi, atmosferycznymi cząstkami wody. Często zapobiega to łączeniu się cząstek wody atmosferycznej w celu utworzenia kropelek wody; w związku z tym hamowanie opadów.

Dr Marvin Herndon, Raymond Hoisington i dr Mark Whiteside są współautorami innego recenzowanego artykułu w czasopiśmie zatytułowanego "Deadly Ultraviolet UV-C and UV-B Penetration to Earth's Surface: Human and Environmental Health Implications". Ten artykuł dostarcza naukowych dowodów na to, w jaki sposób dzisiejsze działania geoinżynieryjne pozwalają szkodliwemu promieniowaniu UV dotrzeć do powierzchni Ziemi. Uważa się, że tego typu promieniowanie UV (UV-C i UV-B) jest prawie całkowicie odfiltrowane przez warstwę ozonową, ale dowody wskazują inaczej. Dowody wskazują, że zubożenie warstwy ozonowej wynikające z działań geoinżynieryjnych jest powodem, dla którego tak się dzieje."

I w taki oto sposób ktoś pozbawia ludzkość żywności. Wygląda na to, że ktoś z olbrzymimi możliwościami dąży do wypełnienia się słów Apokalipsy św. Jana. Mieliśmy już jednego jeźdźca Apokalipsy czyli zarazę, teraz mamy drugiego - wojnę, a za rogiem już się czai kolejny, czyli głód. Niewidoczny jest czwarty - śmierć, ale pewnie już do nas jedzie. 

Jestem Krakusem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości