Wojna futbolowa ogłoszona przez premiera Donalda Tuska przybiera nieoczekiwany przebieg. Każda wojna wymaga ofiar. Nikt się chyba jednak nie spodziewał, że pierwsze ofiary padną po stronie rządowej. Jak poinformował tygodnik "Wprost", na ostatnim posiedzeniu rządu premier Tusk zrugał ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera oraz rozważa odwołanie komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku. Wszystko to za zatrzymanie i ukaranie mandatami w wysokości 500-1000 złotych grupy kibiców Jagiellonii (43 osoby!!!) za wznoszenie hasła "Donald, matole, twój rząd obalą kibole" podczas pokojowej pikiety przed Urzędem Wojewódzkim w Białymstoku, zorganizowanej 17 maja w proteście przeciwko zamknięciu części trybun stadionu Jagi.
Donald nie matoł i teraz próbuje zrzucić z siebie odpowiedzialność za nieuprawnione szykany policji zastosowane wobec niewinnych kibiców (ostatnio także w Płocku, o czym pisałem w poprzednich notkach). Największą cenę za represje policji w Białymstoku poniósł wojewoda podlaski Maciej Żywno, zmuszony do rezygnacji z kandydowania z ramienia PO w zbliżających się wyborach do Senatu.– Zrobił to pod wpływem informacji napływających z Warszawy. Docierały do nas sygnały, że premier jest wściekły za te mandaty i rozważa odwołanie komendanta wojewódzkiego. Żywno wolał się nie wychylać i sam się wycofał– powiedział "Wprost" współpracownik wojewody.
Na złodzieju czapka gore. Teraz chyba już wiadomo, kto wydał policji rozkaz zatrzymania kibiców Jagiellonii, uczestników pokojowej pikiety protestacyjnej. Sprawę zdążył już skomentować prezes PiS Jarosław Kaczyński: "Nie wierzę w to w najmniejszym stopniu. To jest próba zastraszenia ludzi w Polsce. Ta ekipa, i szerzej ten establishment, nie jest w stanie rządzić i panować w ramach społeczeństwa demokratycznego".
Wojna futbolowa w Polsce stała się już znana w całej Europie.Ostatnio decyzje polskiego rządu o zamykaniu stadionów wyśmiali kibice piłkarscy ze Słowenii. Podczas meczu finałowego Pucharu Słowenii (Domżale - NK Maribor 4:3) kibice Mariboru wywiesili transparent w języku angielskim adresowany bezpośrednio do premiera rządu RP: "Tusk, gdy przyjedziemy na Euro, też będziesz zamykał stadiony?"oraz hasło: "Wolność dla polskich kibiców!". Kibice ze stołecznej Lublany wywiesili z kolei transparenty "Donaldzie, walki z kibicami nie wygrasz. Polscy kibice - trzymajcie się".Miły gest solidarności w walce kibiców polskich z rządowym matolstwem. Brawo Słowenia! Życzymy awansu na EURO 2012!
Inne tematy w dziale Rozmaitości
