Jan Bodakowski
Grzegorz Górny o aborcji, in vitro, eutanazji i transplantacjach
Wydana przez Polwen „Zbrodnia i medycyna” byłego redaktora naczelnego kwartalnika Fronda Grzegorza Górnego przybliża czytelnikom zagadnienia: aborcji, in vitro, eutanazji i transplantacji.
W swej publikacji Górny opisuje kwestie przysięgi Hipokratesa, cytuje makabryczne opisy mordów dokonanych podczas aborcji (w tym przeprowadzanych do 2007 roku w USA późnych aborcji dzieci 9 miesięcznych), informuje o mordowaniu dzieci ze względu na żeńską płeć w Indiach i Chinach (czyli dzieci prawie pięciomiesięcznych). Co roku podczas aborcji morduje się 50.000.000 osób. Dziś aborcje chirurgiczną wypiera aborcja farmakologiczna, w jej wyniku wiele kobiet ma ciężkie powikłania. Górny pisząc o aborcji, opisuje etapy życia płodowego, akceptacje przez bioetyków mordowania niemowlaków, biologiczne podstawy syndromu po aborcyjnego. Jedną z ciekawych informacji podanych przez Górnego jest i ta, że Józef Mengele po swej ucieczce do Argentyny prowadził jako Helmut Gregor klinikę aborcyjną w Buenos Aires.
Matki, które poddały się aborcji cierpią na wiele powikłań po aborcyjnych. Powikłania takie częściej występują w populacji kobiet po aborcji, niż w populacji kobiet bez doświadczenia aborcji. Do powikłań poaborcyjnych należy zaliczyć: krwawienia, infekcje, uszkodzenia macicy, nowotwory układu płciowego, nowotwory, rak piersi, anoreksje, bulimie, zaburzenia seksualne, nerwobóle, migreny, zaburzenia snu, koszmary nocne, depresje, poczucie pustki i śmierci emocjonalnej, stany lękowe, spadek poczucia własnej wartości, autoagresja, próby samobójcze, uzależnienie od alkoholu i narkotyków, leczenie psychiatryczne, rozpad związku, nadmierne oczekiwania wobec dzieci, agresja wobec dzieci. Na zaburzenia psychiczne częściej cierpi też rodzeństwo zabitych dzieci.
Kolejnym tematem poruszonym przez Górnego jest in vitro. Pisząc o pozaustrojowym zapłodnieniu, Górny wspomina o niskiej 20% skuteczności tej procedury, zabijaniu podczas tej procedury 5 dzieci na 1 urodzone – na 5.000.000 dzieci z in vitro zabito 100.000.000. Dzieci z in vitro mają o wiele częściej niż dzieci spłodzone w naturalny sposób: defekty urologiczne, kardiologiczne, mieśniowoszkieletowe, nowotwory siatkówki, rzadkie schorzenia genetyczne. U dzieci z in vitro występują częściej: przedwczesne porody, wady wrodzone, większa zachorowalność i śmiertelność. Nie wiadomo jakie schorzenia pojawią się u potomstwa dzieci z in vitro. Dorastające dzieci z in vitro mają często zaburzenia emocjonalne gdy uświadamiają sobie, że zostały spłodzone w laboratorium. W artykule o in vitro, Górny porusza też tematy: olbrzymich dochodów przemysłu in vitro, surogatek, preparowania dzieci dla pederastów, preparowania dzieci zgodnie z życzeniami rodziców co do ich cech, porodów emerytek.
W rozdziale o eutanazji przypomniał, że Marcin Luter nawoływał do zabijania niepełnosprawnych dzieci. „W XVI stuleciu Marcin Luter twierdził, że dziecko upośledzone jest massa carnis, płodem szatańskim pozbawionym duszy”. Za eutanazją opowiadali się też Francis Bacon, August Comte, Fryderyk Nietze. Ducha Lutra w czyn wprowadzili niemieccy naziści, którzy przed II wojną światową i w jej trakcie wymordowali w akcji T4 400.000 osób upośledzonych umysłowo i chorych psychicznie. Podobnie jak i inni zbrodniarze nazistowscy, tak i ci odpowiedzialni za akcje T4, uniknęli kary i porobili kariery w RFN. Dziś prymat pierwszeństwa w eutanazji należy do Holandii.
W ostatnim rozdziale swojej pracy Górny zajmuje się tematem transplantacji i śmierci mózgowej. Śmierć mózgowa pozwala na uznanie żyjącej osoby za martwą i pobranie od niej organów. Sukcesy w przywracaniu do normalnego funkcjonowania osób u których stwierdzono śmierć mózgową rodzą podejrzenia, że wiele osób zbyt pośpiesznie uznano za martwe.
Jan Bodakowski

Inne tematy w dziale Polityka