Jan Bodakowski
Od 5 września nowy niemiecki film dla dzieci o dzieciach w NRD – Misja Sputnik
Na ekranach polskich kin od 5 września będzie wyświetlany niemiecki fil „Misja Sputnik”. Ten nakręcony w estetyce niezbyt ostrych i niezbyt kolorowych zdjęć obraz opowiada o przygodach dziesięciolatków z wschodnioniemeickiej wsi pod Berlinem w listopadzie 1989 roku.
Bohaterką tego filmu o dzieciach jest 10 letnia urocza i pełna energii Friederike. Dziewczynka postanawia skonstruować teleporter by, na wzór odcinków serialu Star Trek oglądanych nielegalnie w telewizji z Berlina Zachodniego, sprowadzić do domu swojego ukochanego wujka który wyemigrował do RFN.
Plany Friederike stara się pokrzyżować wschchodnioniemiecki policjantowi terroryzującemu całą okolice. Dziewczynka pochłonięta swoim planem i fantazjami, zaczadzona oficjalną komunistyczną propagandą, nie zdaje sobie w pełni sprawy z ponurej rzeczywistości komunistycznej dyktatury.
„Misja sputnik” skłania widza do refleksji o tym jaki był by jego film o realiach dzieciństwa w ostatniej dekadzie PRL. W moim filmie o dekadzie Jaruzelskiego dzieci nie miały by złudzeń co do tego, że komunizm, PZPR, PRL to był syf. Młodzi bohaterowi filmu nie traktowali by „Polski” ludowej jako swojego kraju, a jako teren okupowany przez komunistów. Polacy w filmie pokazani byli by jako naród zniewolony i krzywdzony, zakorzeniony w marzeniach o mitycznym zachodzie, i nie świadomi nowych wyzwań jakie nadeszły po transformacji ustrojowej.
W moim filmie Pewexy pełne pięknych, smacznych, niezbędnych do normalnego życia dóbr (dziś dostępnych każdemu w każdym sklepie, a wtedy będących niedostępnymi dobrami luksusowymi), na tle pustki i brudu PRLowskich sklepów uwadniały każdego dnia całkowite bankructwo socjalizmu.
Jan Bodakowski

https://www.youtube.com/watch?v=7UWNm30oBGg
Inne tematy w dziale Kultura