Jan Bodakowski Jan Bodakowski
94
BLOG

Od 06.02.2015 Film Tymona Tymańskiego o polskiej pop kulturze i zagubieniu stary

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Kultura Obserwuj notkę 0

Jan Bodakowski

Od 06.02.2015 Film Tymona Tymańskiego o polskiej pop kulturze i zagubieniu starych kontestatorów

 

Wśród wielu ciekawych filmów wyświetlanych w tym roku polscy widzowie mieli okazje oglądać na ekranach kin dwa filmy będące w pewnym stopniu manifestem artystycznym, jeden przybliżał widzom pisarza Michela Huellebecqa, a drugi muzyka Nicka Cavea.

 

„Porwanie Michela Huellebecqa” to dobrze opowiedziana, łącząca paradokument z fabułą, pełna przewrotnego humoru, historia, która spodobała się nie tylko osobom znającym twórczość pisarza. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że film skłonił wielu widzów do lektury książek pisarza. Film „20 000 dni na Ziemi” nie był sfabularyzowana biografią Nicka Cavea, zapisem jego koncertu, ani filmem dokumentalnym o muzyku. Był poetycką narracją samego piosenkarza o tym co uznaje za sens życia. O funkcji kultury, moralności, czerpaniu radości z codzienności.

 

Można odnieść wrażenie, że film „Polskie gówno” miał być podobnym manifestem ideowym Tymona Tymańskiego, muzyk jest jego głównym bohaterem i autorem scenariusza. Tymon Tymański to dobijający do pięćdziesiątki muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista, poeta, prozaik. Już w latach osiemdziesiątych był aktywnym twórcą kultury alternatywnej. Prócz Tymańskiego w filmie zagrali: Robert Brylewski, Grzegorz Halama w roli menadżera zespołu, Filip Gałązka, Sonia Bohosiewicz w roli gwiazdy muzyki pop, Arkadiusz Jakubik, Jan Peszek wcielający się w role potentata rynku muzycznego, Marian Dziędziel, Bartłomiej Topa. Leszek Możdżer, Skiba.

 

Film opowiada o trasie koncertowej reaktywowanego zespołu rockowego „Tranzystory” którego liderem jest Jerzy Bydgoszcz, a menadżerem Czesław Skandal. Podczas swojej trasy koncertowej, koncertów, jazdy zdezelowanym samochodem, noclegów w hotelach, konsumpcji alkoholu, muzycy snują rozważania o kulturze i swojej drodze życiowej. Jest to zapewne ciekawe dla osób głęboko zakorzenionych w życiu środowiska Tymańskiego, niestety niezbyt czytelne dla osób wyalienowanych z tego kręgu kulturowego (co ten film różni od „Porwanie Michela Huellebecqa” czy „20 000 dni na Ziemi”) a szkoda, biorąc pod uwagę jeden z ostatnich tematów poruszonych w filmie, bo to czym żył underground kulturowy w PRL jest i dziś aktualne i mogło by się stać fajnym tematem na opowieści o kulturze, buncie, tyrani i Polsce.

 

Jan Bodakowski

Od 06.02.2015 Film Tymona Tymańskiego o polskiej pop kulturze i zagubieniu starych kontestatorów

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura