Jan Bodakowski
0d 24.04.2015 na ekranach kin irański film - Naginając reguły
Od 24 kwietnia 2015 na ekranach polskich kin zagości irański film „Naginając reguły”. Obraz ukazujący egzotyczny dla polskiego widza problem, typowej dla społeczeństw tradycyjnych, dominacji rodziców nad swoimi dorosłymi dziećmi, i wynikających z tego dramatów.
„Amatorska grupa teatralna ma możliwość wystąpienia poza granicami Iranu. Początkowa radość z wyjazdu szybko ustępuje miejsca kolejnym niepokojom. Paszport Szeherezady, aktorki grającej główną rolę w spektaklu, ginie. Dziewczyna podejrzewa, że dokument ukrył jej ojciec, który niechętnie podchodzi do pomysłu wyjazdu. Jej przyjaciele z trupy stają przed dylematem: jechać bez koleżanki, solidarnie zostać razem z nią w Iranie, a może za wszelką cenę przekonać ojca do tego, aby wyraził zgodę na wyjazd córki?
W filmie Behnama Behzadiego w fascynujący sposób ścierają się postawy bohaterów, ich pragnienia i nadzieje, które pokładają w wyjeździe. To unikatowy portret trzeciej generacji irańskiej rewolucji islamskiej, która nie zgadza się ze swoimi rodzicami, patrzy na świat w zupełnie inny od nich sposób”.
Niewątpliwą zaletą „Naginając reguły” jest ukazanie nieznanej dla polskiego widza rzeczywistości życia w stolicy Iranu. Normalnie ubranych mężczyzn i dziwacznie opatulonych niezbyt atrakcyjnymi ubraniami kobiet, dominacji rodziców nad dorosłymi dziećmi, nowoczesnych komputerów i komórek używanych przez ludzi żyjących w anachronicznym, dla zachodu, społeczeństwie tradycyjnym, podwójnego życia studentów okrywających swoje artystyczne pasje przed konserwatywnymi i boleśnie praktycznymi despotycznymi rodzicami, aktywnych kobiet w państwie islamskim.
Film nie jest jednak apoteozą zachodniej post cywilizacji. Młodzi Irańczycy nie mają potrzeby odrzucania swojej irańskiej tożsamości, pragną tylko by rodzice akceptowali ich samodzielność i wybory. Czy jest to pragnienie zagrażające republice islamskiej? Nie sądzę. Rewolucja islamska była dziełem młodych, i młodzi są jedyną szansą na jej przetrwanie. Tłamszenie młodych rodzi w nich niepotrzebny bunt przeciw republice islamskiej, i szkodliwą fascynacje zdemoralizowanym zachodem. Despotyzm i fanatyzm, są siłami, które zamiast zapewnić stabilizacje, prowadzą do nieuchronnej kontestacji.
Jan Bodakowski

Inne tematy w dziale Kultura