Jan Bodakowski Jan Bodakowski
219
BLOG

Kombatanckie wspominki – głosowałem na Korwina zanim stało się to modne ;)

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Jan Bodakowski

Kombatanckie wspominki – głosowałem na Korwina zanim stało się to modne ;)

 

Co może zdziwić większość dzisiejszych zwolenników Korwina przygoda z prezesem dla wielu zaczęła się przed ćwierćwieczem. W czasach kiedy nie było telefonów komórkowych, internetu, a komputery były ewenementem.

 

Na początku lat 90, kiedy byłem trzynastoletnim dzieciakiem, przed moim kościołem parafialnym na przedmieściach Warszawy, otrzymałem od jednego do dziś aktywnego sympatyka Korwina ulotki Unii Polityki Realnej i egzemplarze Najwyższego Czasu. I tak rozpoczęła się historia moje zaangażowania w walkę z socjalizmem – co świadczy o tym, że warto inwestować czas w bezpośredni kontakt z wyborcami.

 

Były to czasy kiedy rozdawanie ulotek przed kościołami i wieszanie plakatów wszędzie gdzie się dało było czymś naturalnym. Okres kiedy powszechnie plakatowano wykorzystując klej zrobiony z mąki pszennej.

 

Unia Polityki Realnej, której wówczas liderem był Janusz Korwin Mikke, była bardzo konserwatywną i wolnorynkową partią, ożywczą siłą w zalewie frazesów i nieodpowiedzialności reszty klasy politycznej. Środowiskiem ludzi o poglądach katolickich, antykomunistycznych i narodowych.

 

Już na początku lat dziewięćdziesiątych UPR jako jedyna partia przestrzegał przed problemami, które dziś dręczą Polskę. UPR domagał się likwidacji ZUS i stworzenia z akcji prywatyzowanych przedsiębiorstw funduszu, który wypłacał by emerytury i renty. UPR konsekwentnie domagał się obniżenia podatków, likwidacji szkodliwych przepisów i ograniczenia biurokracji. Celem UPR było upowszechnienie własności, partia domagała się nadania na własność komunalnych mieszkań i działek. Wszystkie te dziś oczywiste postulaty były traktowane przez media i establishment jako rojenia. Media taktyką nieustanego przemilczania sprawiły, że wolnościowcy przez kolejne 25 lat nie odnosili sukcesu.

 

Pomimo nieustannych klęsk i wrogiej obojętności mediów wiele zacnych osób chętnie angażowało się propagowanie idei prawicowych. Miejscem corocznych wakacyjnych spotkań zwolenników wolności była rodzinna miejscowość Wojciecha Cejrowskiego Osiek. W latach 90 Cejrowski szturmem zdobył sympatie polskich prawicowców programem WC Kwadrans, który pomimo gigantycznej oglądalności został na zlecenie środowiska Gazety Wyborczej zlikwidowany. Po likwidacji programu Cejrowski, absolutnie nie kojarzony wówczas z podróżami, organizował coroczny zlot prawicy. Co roku samorzutnie sympatycy i działacze UPR wystawiali na zlocie stoiska na których kolportowali ulotki i książki.

 

Recydywa postkomunistów spotkała się na przełomie 1995 i 1996 z protestami organizowanymi przez Ligę Republikańską, w protestach tych liczny udział brali sympatycy UPR. W 1996 wolnościowcy kontynuowali protesty przeciw wysokim podatkom, domagali się ograniczenia roli państwa w życiu społecznym, domagali się przywrócenia kary śmierci, i ukarania zbrodniarzy komunistycznych odpowiedzialnych za stan wojenny. W 1997 Młodzieżówka UPR stworzyła nową świecką tradycje polegającą na paleniu czerwonej marzany pierwszego dnia wiosny. Na czerwonej marzannie młodzi prawicowcy umieścili skróty takich partii jak SLD, AWS (z którego po latach wyewoluowała PO i PiS), PSL, UW (która była polityczną reprezentacją środowiska Gazety Wyborczej, a dziś jest rezerwuarem kadrowym dla PiS). Kukła miała na sobie flagę UE i tęczową flagę gejowską, oraz napisy „lewica, filosemityzm, fiskalizm, postmodernizm”.

 

W 1997 roku UPR nawoływał by w referendum odrzucić nową konstytucją, alternatywą dla niej był projekt konstytucji autorstwa Stanisława Michalkiewicza.

 

Jan Bodakowski

Kombatanckie wspominki – głosowałem na Korwina zanim stało się to modne ;)

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura