jan mak jan mak
2831
BLOG

Czy Unia Europejska jako związek wolnych i równych państw przetrwa?

jan mak jan mak UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 191

Parlament Europejski i Komisja Europejska zostały opanowane przez siły liberalno-lewicowe – to oczywisty fakt – i zgodnie z lewicową ideologią, tak jak wszystko opanowane przez lewicę, organy te przekształcone zostały w oręż walki ideologicznej. Na forum tych organów nie liczą się już fakty, nie liczą się idee równych, suwerennych i wolnych państw, liczy się podporządkowanie wszystkiego lewicowej utopii.

W szczególności w PE i KE nie ma żadnego zrozumienia dla faktu, że kraje takie jak Węgry i Polska wyrwały się z pół wieku trwającej lewicowej dyktatury i ich obywatele (większość) mają serdecznie dosyć lewicowych pomysłów na zbawienie świata. Nie ma zrozumienia dla faktu, że kraje te chcą się najpierw nacieszyć wolnością, samostanowieniem i możliwościami samodzielnego kształtowania własnej przyszłości.

Lewica europejska chce narzucić Polsce własną ideologię, własne myślenie, i wspiera przy tym (świadomie lub nieświadomie) siły postkomunistyczne w Polsce. Lewica europejska nie ma żadnego szacunku dla Polskiej tradycji, historii i marzeń większości Polaków. Rzuca obelgi pod adresem zwykłych Polaków wyzywając ich od faszystów i nazistów -- nie zdając sobie sprawy z kompletnego absurdu takich oskarżeń i ich szczególnej niestosowności wobec Polaków.

Prawdopodobnie lewicowi politycy UE bardziej liczyliby się z Polską, bądź co bądź dużym krajem i dużym rynkiem zbytu, gdyby nie miejscowa Targowica. Tu już nie ma miejsca dla innego słowa -- obecna totalna opozycja wyczerpuje już wszelkie znamiona Targowicy. Bez pomocy tej Targowicy cała ta antypolska kampania nie miałaby miejsca albo miałaby w znacznie mniejszym natężeniu. Bez Targowicy nie musielibyśmy się borykać z poważnym atakiem lewicowych sił na naszą suwerenność i wolność.

Symptomatyczne: komunistyczny kapuś Boni atakuje publicznie Saryusza-Wolskiego słowami "ohydne, kłamliwe przemówienie" za to tylko, że ten skądinąd centrowy i umiarkowany polityk, o znacznie większym politycznym doświadczeniu niż karierowicz-donosiciel M.B., ośmielił się stwierdzić na forum PE proste fakty. Wskazując na hipokryzję i podwójne standardy lewicowej większości w UE powiedział

To niezrozumienie, że w Polsce dokonuje się sanacja chorego państwa i naprawa wymiaru sprawiedliwości; to dokończenie nieskończonej rewolucji Solidarności, spóźnionej o 20 lat.

Ale lewicy fakty nie interesują. Jeśli nie zgadzają się z teorią, tym gorzej dla faktów. Europejska lewica toczy swój kolejny "boj ostatni", bo toczenie bojów ma w naturze i nie jest w stanie zrozumieć tych, którzy chcą żyć normalnie, w spokoju, wolności i równości szans -- po swojemu. Nie rokuje to dobrze projektowi Unii Europejskiej.

Najgorsze, że to przeginanie pały z lewicowym zamordyzmem, może obudzić, i już budzi, prawdziwe demony skrajnej prawicy w Europie Zachodniej. A wtedy los takich nieskłonnych do skrajności narodów jak Polacy będzie znowu niełatwy.

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka