jan mak jan mak
1756
BLOG

Niszczący wpływ medialnych narracji na demokrację – na marginesie sprawy Gawłowskiego

jan mak jan mak PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 70

Sprawa posła Gawłowskiego jest świetną ilustracją destrukcji mechanizmów demokracji w wyniku zastąpienia misji informacyjnej mediów przez tzw. narracje

Wydawałoby się, że sprawa posła Gawłowskiego jest oczywista. Zgodnie ze standardami demokratycznymi poseł powinien zawiesić swoją działalność polityczną, a politycy wstrzymać komentarze do rozstrzygnięcia sądowego. Nic z tego. Standardem partii zwanej obywatelską jest niestety metoda wszystkich złodziei czyli "idziemy w zaparte". Prawomocny wyrok zapadnie dopiero za kilka lat, gdy nikt nie będzie o sprawie pamiętał. Niestety również, ten sam złodziejski standard zadecydował o nieodebraniu immunitetu senatorowi Kogutowi. Gangrena korupcji i złodziejstwa toczy od lat nie tylko PO (o czym powinien dziś wiedzieć każdy uważny obserwator życia politycznego), ale także rozwija się w PiS. Toczy całą klasę polityczną III RP – i nadzieję można upatrywać jedynie w tym, że próbuje z nią walczyć kierownictwo PiS. 

To że dopuszczamy do polityki wielokrotnie skompromitowanych polityków, ludzi z kryminalnymi podejrzeniami, zupełnych głupców, którzy nie potrafią sklecić jednego zdania po polsku, żeby nie wywołać ogólnej wesołości – to już zasługa nas wyborców. To, że demokracja zeszła na taki poziom, iż większość elektoratu przy swoich wyborach kieruje się raczej kolorem krawata niż rozeznaniem w sytuacji politycznej, to nie jest nasza polska specyfika. Z poważnym kryzysem demokracji mamy do czynienia w całym demokratycznym świecie, a nas wyróżnia jedynie specyfika postkomunizmu.

Jednym z elementów tego kryzysu jest przejście wszelkich mediów z pozycji dostarczyciela obiektywnej informacji –z pozycji IV władzy jako istotnego elementu demokracji – na pozycje ideologicznych tub propagandowych konkretnych partii i sił politycznych. Zamiast dostarczania możliwie obiektywnego obrazu rzeczywistości poszczególne media sprzedają teraz swoim widzom, słuchaczom, czytelnikom – NARRACJE. Narracja to taki obraz świata polityki, w którym każde wydarzenie daje się zinterpretować na korzyść siły politycznej, której służy narracja. Narracja ma swoich zwolenników, którzy stopniowo przekształcają się w WYZNAWCÓW, takich którzy już automatycznie i samodzielnie interpretują KAŻDE wydarzenie polityczne na korzyść danej siły politycznej. 

Niestety na Salonie 24, gdzie kiedyś mieliśmy do czynienia (przynajmniej czasami) z rzeczową dyskusją i rozsądnymi, krytycznymi dyskutantami, coraz częściej mamy do czynienia z wyznawcami tej czy innej narracji. A co gorsza dawni rozsądni dyskutanci przekształcają się na naszych oczach w wyznawców narracji. (Szczególnie to widać, gdy "idą w zaparte" i bronią beznadziejnych spraw).

Sprawa Gawłowskiego jest tu znamienna (zobacz dyskusję pod notką  Któraś ze stron kłamie w sprawie Gawłowskiego). Wydawałoby się, że tu nie ma w zasadzie miejsca na dyskusję: Pan Gawłowski tydzień temu z pewnością siebie twierdził w TVN, że "w sądzie prokuratura się skompromituje".Tymczasem prokuratura nie tylko się nie skompromitowła, ale sąd wręcz przychylił się do jej wniosku o aresztowanie. Skompromitował się  poseł Gawłowski, a wziąwszy pod uwagę, że sprawę Gawłowskiego prokuratura podjęła jeszcze za czasów poprzednich rządów – kompromitują się Ci, którzy już zdążyli o tym zapomnieć. Dla każdego kto samodzielnie myśli (i nie jest wyznawcą narracji) sprawa jest dość oczywista. To ewidentna porażka wizerunkowa PO (tak samo jak sprawa Koguta jest ewidentną porażką PIS) i Platforma powinno się zdystansować się od Gawłowskiego. Nie dystansując się dokłada kolejny kamień do niszczenia polskiej demokracji.





jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka