Ś.P. PANI MARIANNA POPIEŁUSZKO, MAMUSIA BŁ. KS. JERZEGO i … nasza
Jest to ostatnie zdjęcie jakie zrobiłem Pani Mariannie Popiełuszko, Mamusi Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszko, Wielkiej Katoliczki Kościoła Powszechnego i Polskiego, Wielkiej Polki, Patriotki i Wielkiego chociaż bardzo skromnego i cichego Człowieka .
Dziś zmarła Mamusia Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki, Pani Marianna Popiełuszko, Matka Polka, Wielka Patriotka, Kobieta Wielkiej Wiary i Bojaźni Bożej, Wspaniały Człowiek, jeden z ostatnich, wielkich i niekłamanych Autorytetów Moralnych w Polsce, chociaż bardzo skromna i cicha Kobieta .
Była Pani Marianna dla mnie od śmierci Bł . Ks. Jerzego, gdy Ją dopiero po Tej śmierci poznałem, to swoim zachowaniem i ze swoją Wielką Miłością do Boga i Ludzi skromną zwykłą Świętą na miarę Bł. Matki Teresy z Kalkuty, a swoim życiem do dnia dzisiejszego, sama się ustawiła w Panteonie tak Wielkich Polaków, Katolików i Wielkich Autorytetów Moralnych jak Sługa Boży Ks. Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Tysiąclecia, Błogosławiony, a niedługo Święty Karol Wojtyła Jan Paweł II czy Jej własny Syn , Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko .
Jest to ostatnie moje zdjęcie które zrobiłem Mamie Bł. Ks. Jerzego, Panie Mariannie Popiełuszko podczas tegorocznej już XXXI Pielgrzymki Świata Pracy na Jasną Górę Zwycięstwa w dniu 15 września. Podobnie jak w roku ubiegłym cieszyłem się, że mogłem się do Pani Marianny „dopchać” i że pocałowałem Ją przez Jej płaszczyk w prawy łokieć, chociaż w roku ubiegłym miałem zaszczyt pocałować Jej lewą dłoń, ale pomyślałem sobie, że w roku 2014 nie tylko, że wyściskam Panią Mariannę to i wycałuję policzki, a może i czoło Jej pięknej chociaż naznaczonej cierpieniem i bólem twarzy .
Dziś wiem, że mimo jak mi się wydawało we wrześniu niezłej kondycji Pani Marianny, Dobry Bóg powołał Ją po długim i pięknym chociaż pooranym cierpieniem życiu do Siebie i już nie tylko, że nie wycałuje Pani Marianny to … nawet Jej już na tym gorszym ze Światów nie zobaczę, ale taka była Wola Boża, tylko … że tak trudno żyć bez Mamy, tak ciężko być sierotą, zwłaszcza w tym coraz bardziej zakłamanym i „tęczowym świecie”, gdzie coraz mniej autentycznych autorytetów !!! Całe szczęście, że mamy jeszcze zawsze i wszędzie My Polacy Matkę Bożą, która nie tylko, że jest Naszą Królową, to jest jeszcze Naszą Mamusią, Którą nam i wszystkim Ludziom zostawił jako Mamę Sam Chrystus na Drzewie Krzyża .
Panią Mariannę widziałem w sumie może z 10 razy w życiu, z tego 7 – 8 razy na Jasnej Górze, a raz w Warszawie na I Rocznicy śmierci Bł. Ks. Jerzego w Kościele Św. Stanisława Kostki i za każdym razem Jej postawa, a nawet sposób poruszania się kazał mi porównywać Ją w myślach do Bł. Matki Teresy z Kalkuty . Za każdym razem, kiedy tylko mogłem to chciałem chociaż dotknąć ,wyściskać i ucałować chociaż tak jak ostatnio w łokieć, ale zawsze miałem w pamięci, że dotykam kogoś bardzo skromnego i poczciwego, kogoś niby zwykłego, a jednak autentycznego świętego już tu na ziemi, niejako super santo subito i wielki autorytet moralny Polski i Świata całego .
Dziś Ona tak jak wcześniej Jej Błogosławiony Syn, a później również Błogosławiony Jan Paweł II odeszła do domu Ojca i chociaż wiemy wszyscy, że wraz z Nimi i zapewne ze Swoim Mężem ogląda Wielką Chwałę Bożą i chociaż z Domu Ojca pomoże Polsce i Kościołowi Katolickiemu w Polsce bardziej niż tu na Ziemi pomagała, to jednak tak po ludzku, po dziecięcemu, bo wszyscy byliśmy Jej Dziećmi po śmierci Jej Ukochanego Syna jest nam żal Tego długiego pięknego i bardzo Bożego Życia Pani Marianny i chociaż wiem, jestem tego pewien, że jest święta to jednak
Anielski orszak niech JEJ duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego
Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw,
Mieszkańcy chwały, wszyscy Święci Boży;
Z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie,
Z rzeszą zbawionych spieszcie na spotkanie,
Anielski orszak niech JEJ duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego
Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
Po ciebie wyjdzie litościwa Matka
Anielski orszak niech JEJ duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego
Niech Aniołowie zawiodą Ją do Raju i Wieczny Odpoczynek racz Jej dać Panie i niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym Amen
Rozwiń więcej...
prawy i prawdomówny, otwarty na prawdę której niestety mniej jest wśród polityków rządzącej koalicji po- psl-rp-sld oraz w mediach tvn, polsat, gw, tok-fm, zet, itp niż w najbardziej czerwonych czasach komuny, a tuskowy pr jest przewyższa wielokrotnie gierkowską propagandę sukcesu !!!!!.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo