fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
2320
BLOG

Sprawa Turowa. Gdzie jest granica propagandy?

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 90

Trwa nasz spór z Czechami w sprawie kopalni Turów. A ściślej mówiąc, w sprawie wyroku TSUE w tej sprawie. Jest to moim zdaniem klasyczny przykład gierkowskiej propagandy sukcesu, którą od lat uprawia rząd PiS.  

Kiedy zapadł ten słynny już wyrok, w kilka dni później premier Morawiecki zapewniał, że Czechy wycofają sprawę. Już wtedy czeski premier zaprzeczał. Dziś dowiadujemy się, że do sprawy dołączyła się Komisja Europejska. I że grozi nam kara 5 milionów € dziennie. To jak to jest panie premierze Morawiecki, Czesi wycofują tę sprawę czy nie? 

To jest naprawdę dobry przykład. Przykład propagandy jaką od lat uprawia ten rząd. Tyle, że każda propaganda ma swoje granice, a jak się ją bezgranicznie uprawia, to potem są takie skutki. Premier prawdopodobnie uznał, że wobec wyroku TSUE trzeba na szybko ogłosić sukces. I go ogłosił. A czy to ma potwierdzenia w faktach czy nie, czy się potem okaże, że ogłoszenie tego sukcesu było niezgodne z rzeczywistością to już inna sprawa. Jak to ktoś kiedyś mówił – ciemny lud wszystko kupi. Zwłaszcza PiSowski. No bo wiadomo, premier, a zwłaszcza prezes nie jedzą i nie śpią, bo dniami i nocami wszystko dla Polski… Jak wybory kopertowe… 

Czy nie lepiej z ludźmi rozmawiać po prostu uczciwie? Że rozmawiamy z Czechami, żeby sprawę wycofały. Że rozmowy są trudne, ale się staramy i może się uda. Nie byłoby tak lepiej? Uczciwiej i czytelniej dla publiczności? 

Tu zresztą pada kolejny mit rządowej propagandy. Że my w grupie V4 to po prostu jesteśmy jak jedna pięść. Naprawdę? Węgry na całego rozmawiają z Rosją, a Czechy pozywają nas przed TSUE. Wspaniały dowód na harmonijne współdziałanie. 

Zresztą przy tej okazji, warto poczynić jeszcze jedną uwagę. Sojusze zawsze buduje się wokół - w sposób oczywisty - państw najsilniejszych. W sposób OCZYWISTY najsilniejszych powtórzę. Krótko mówiąc najbogatszych. 

Choćby Trójmorze, może się udać tylko wtedy, jeśli było by budowane pod parasolem USA. Jak tego parasola nie będzie, to wokół Polski nikt się nie skupi. Dlaczego? 

Ano dlatego, że Polska jest co prawda największym krajem regionu, ale nie jest krajem wielokrotnie większym i wielokrotnie bogatszym, w związku z tym na końcu i tak jedni orientują się na Niemców, a drudzy na Rosjan. Taka jest brutalna prawda i trzeba przestać żyć mitami. I z jednej strony dołączyć do najsilniejszych, a z drugiej strony mozolnie i powoli budować własny potencjał gospodarczy, ale nie przy pomocy etatystycznych pomysłów w rodzaju Polskiego Ładu. 

Jeśli tak będziemy robili, to propaganda o naszej wiodącej roli w regionie, o Polsce jako mocarzu skończy się tak jak sprawa Turowa. Każda propaganda – w zderzeniu z realiami – ma swoje granice. Ludzie nie są idiotami. I bardzo szybko zobaczą, że król jest nagi. 


Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/ 

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka