Dziś krótko. Polacy grają z Hiszpanią w ramach Mistrzostw Europy. W piłkę nożną oczywiście. Nie obejrzę tego meczu. Nie tylko dlatego, że mam w tym czasie urodziny mojej znajomej, na których zamierzam być. Także dlatego żeby się nie denerwować. Skąd się biorą te nasze piłkarskie blamaże? Moim zdaniem powody są dwa.
Pierwszy jest taki, że Polacy to po prostu wybitni indywidualiści. Każdy ma rację, każdy jest najlepszy, więc nie bardzo będzie współpracował w zespole. Oczywiście, są czasem wyjątki. Na przykład siatkarze. Ale generalnie ten nasz narodowy indywidualizm sprawia, że łatwiej nam idzie w sportach indywidualnych niż zespołowych.
I powód drugi. Nasi piłkarze, jak zwykle, zbyt szybko poczuli się celebrytami. Co rusz na ulicy biją nas po oczach reklamy, jak to jakaś nasza gwiazda zachwala mi jakiś kolejny produkt. Krótko mówiąc – zamiast skoncentrować się na graniu w piłkę – nasi gwiazdorzy zajęli się biznesami.
Mam niedaleko swojego domu, w bardzo drogim miejscu, duży sklep z garniturami. Najtańszy 4000 zł. Do kogo należy? Ano do jednej z naszych gwiazd, która wszem i wobec zachwala to przedsięwzięcie.
Nie mam nic do drogich garniturów. Każdy prowadzi biznes jaki chce i na jaki jest zapotrzebowanie. Może jednak, w trakcie krótkiej piłkarskiej kariery lepiej skoncentrować się na piłce zamiast na biznesie? Bo jak mamy głowę zajętą biznesem, to potem w meczu ze Słowacją dochodzi do katastrofy. Katastrofy, której jednym z głównych bohaterów jest właśnie ów garniturowy przedsiębiorca.
I tylko kibiców żal. Czasem jakiś jeden dobry mecz i od razu rozbuchane oczekiwania. Jesteśmy potęgą. A potem bolesne zderzenie z rzeczywistością. Jak w historii naszego politycznego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.
Więc po co dziś po raz kolejny oglądać tyę samą smutną historię?
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
Komentarze