fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
734
BLOG

Powstanie Warszawskie. Chwała bohaterom, hańba decydentom!

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Powstanie Warszawskie Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Dziś – w kolejną rocznicę Powstania Warszawskiego – 3 krótkie kwestie. 

Po pierwsze. Powstańcom Warszawskim należy się wieczny szacunek, wieczny hołd i wieczna pamięć. Za ich heroizm i bohaterstwo. Także hołd Lechowi Kaczyńskiemu za to, że wybudował muzeum Powstania i zrobił jego dyrektorem Jana Ołdakowskiego, który wie jak robić nowoczesne muzealnictwo.

Po drugie. Czy bez tej ofiary byłaby dzisiejsza Polska? Tego nie wiem. I uważam, że wszyscy ci, którzy tak mówią, dają się jednak ponieść patriotycznym uniesieniu. Bo co by było, gdyby nie było Powstania? 

No właśnie. To jest po trzecie. Nie zostałaby zaburzona Warszawa.Nie stracilibyśmy setek dóbr kultury – a co najważniejsze – nie stracilibyśmy tysięcy przedstawicieli młodej inteligencji. Choćby tej samej, o której ciągle mówi PiS. 

Tak. Gdyby oni nie zginęli w Powstaniu, to może część z nich poszłaby do lasu i została Wyklętymi, ale część zostałaby lekarzami, inżynierami, artystami czy księżmi i ukształtowali by polską inteligencję. Ona byłaby dużo lepsza po prostu. 

A jeśli ci, którzy mieli ją tworzyć zginęli, to oddając najwyższych hołd ich heroizmowi, trzeba napisać o odpowiedzialności tych, którzy siedząc w Londynie ich – i to jest chyba najdelikatniejsze określenie – nierozważnie do tego pchnęli. 

Tak. Oni są temu winni, że nie mogliśmy po wojnie dużo bardziej korzystać z potencjału tych, którzy zginęli w Powstaniu. I oni za to powinni odpowiedzieć. Przed Bogiem i historią. Aż się chce powiedzieć: Chwała bohaterom Powstania!, Hańba decydentom o nim!

A teraz pozwalam sobie jeszcze przypomnieć mój wpis na tym blogu sprzed 10 lat. Żeby jeszcze wyraźniej pokazać co w Powstaniu straciliśmy i co mogliśmy stracić, gdyby dalej, kolejni decydenci, podejmowali tak nierozważne decyzje. 


Oto ten wpis:  


Papież, Prymas i Powstanie Warszawskie - kubeł zimnej wody


Dziś ostatni już wpis o Powstaniu Warszawskim. Wokół dyskusji nad twittem Radosława Sikorskiego przypomniał mi się pewien film. Film w reżyserii Johna Kenta  Harrisona zatytułowany Jan Paweł II. To biografia papieża widziana oczami Amerykanina. Ostatnio wróciłem do tego filmu.

Są tam sceny  z czasów jego  młodości. Jest i charakterystyczny dialog. Młody Karol Wojtyła mówi, ojcu, że chce walczyć z Niemcami. W odpowiedzi słyszy zaś: „nie,  teraz musisz zrobić wszystko, żeby żyć i żeby zachować polskość”. W innym miejscu zaś słyszy od arcybiskupa Sapiehy: „Wybierz taką broń jakiej najbardziej się obawiają – wiarę, umysł, pokorę i inteligencję”. Ostatecznie wybiera grę w podziemnym teatrze, a koledzy, wedle reżysera, mówią mu że walczy szablą na scenie.  Tak przyszły papież widzi swoją walkę o Polskę. Chce po prostu zachować jej kulturę. Nie wiem czy ta scena jest prawdziwa, ale w papieskich biografiach nie natknąłem się na fakty świadczące o jego zaangażowaniu w AK. Harisson tworząc te sceny – w przypadku takiej postaci – też nie mógł ich zwyczajnie zmyślić. Polski papież sławił często później bohaterstwo powstańców, ale sam wybrał inny rodzaj walki.


Kolejny przykład - Prymas Wyszyński. Był kapelanem Powstania Warszawskiego, jednocześnie zaś w 1950 roku podpisał porozumienie z komunistycznym rządem. Porozumienie za które wielu go krytykowało, bo przecież trwała choćby jeszcze wtedy niepodległościowa partyzantka. Dopiero po trzech latach Prymas uznał, że dalsze porozumienie z władzą nie jest możliwe. Ale jednak wcześniej z nią rozmawiał. Tak samo jak w 1980 roku, podczas sierpniowych strajków- wbrew opinii strajkujących- nawoływał do porozumienia z władzą.

Dlaczego podaję te przykłady? A no dlatego by otrzeźwić trochę rozgorączkowanych zwolenników niepodległościowego etosu. To nie jest przecież tak, że każdy kto nie chwyta za broń jest zdrajcą. I nie jest tak, że każdy kto próbował rozmawiać z komunistyczną władzą, sprzedawał Ojczyznę. Bo przecież nikt chyba nie powie, że miałoby to robić tych dwóch wielkich Polaków (https://www.salon24.pl/u/jflibicki/331298,papiez-prymas-i-powstanie-warszawskie-kubel-zimnej-wody).


Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/ 

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl  





 


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura