PiS zwyczajnie w swojej młodzieżówce wychowuje Janczarów. Młodych ludzi, którzy już się nauczyli, że oponentów trzeba oskarżać o rzeczy najcięższe i kto postawi cięższe oskarżenie, tym lepiej dla jego przyszłej, janczarskiej kariery.
Dziś krótko. Pierwszą poranną informacją na Salonie24 jest dzisiaj opis twitterowego sporu między posłem Michałem Szczerbą, a Oskarem Szafarowiczem, członkiem Forum Młodych PiS, który wygrał teleturniej TVP, Giganci Historii. Otóż poseł Szczerba zarzucił organizatorem i Szafarowiczowi, że krótko mówiąc PiS-owska telewizja ustawiła teleturniej tak, żeby wygrał młody działacz PiS. Rzecz jasna, takich opinii nie należy formułować bez dowodów, zwłaszcza gdy jest się osobą starszą od osoby, która ma być beneficjentem tej ustawki. Nie powinno się tego robić, także wtedy, kiedy piastuje się funkcję publiczną. No chyba, że poseł Szczerba ma na to dowody – a to wtedy jest zupełnie inna sprawa. Mnie interesuje jednak co innego. Interesuje mnie odpowiedź młodego zwycięscy na zarzuty posła Platformy. Otóż Oskar Szafarowicz odpisał posłowi Szczerbie tak:
„P. Pośle @MichalSzczerba, zamiast występować na drogę sądową, proponuję Panu honorowe rozwiązanie: dyskusja publiczna (w dowolnym medium) na temat analogii między zaprzaństwem XVIII-wiecznej Polski a współczesnymi stronnictwami obozu podległości i zaprzedawania suwerenności. Ok?”.
Co nam ta odpowiedź mówi o laureacie teleturniej Giganci Historii i szerzej – być może – o członkach młodzieżówki PiS?
Otóż mówi nam ona, że PiS zwyczajnie w swojej młodzieżówce wychowuje Janczarów. Młodych ludzi, którzy już się nauczyli, że oponentów trzeba oskarżać o rzeczy najcięższe i kto postawi cięższe oskarżenie, tym lepiej dla jego przyszłej, janczarskiej kariery. Ten przypadek pokazuje nie tylko, że młodzież w PiS jest od początku uczona, żeby odnosić się do swoich oponentów jak najgorzej. Żeby nimi gardzić. To jest jeszcze coś więcej.
Bo młody człowiek, Oskar Szafarowicz nie wie, że PiS trwa już 20 lat. Tak samo zresztą jak Platforma. I że w ciągu 10 lat obie formacje mogą się skończyć. I wtedy może się okazać, że znajdzie się on w jednej formacji z tymi, których dzisiaj tymi słowami atakuje, a oni są w młodzieżówce PO. I trzeba będzie się jakoś wtedy – także w kontekście tych słów - odnaleźć. No chyba że jest jeszcze gorzej niż myślę. Że to wie i mu to nie przeszkadza, bo się wtedy będzie na bieżąco zastanawiał, jakich innych oponentów oskarżyć wtedy o zaprzaństwo. Być może swoich obecnych kolegów z PiS, którzy będą wtedy w innej formacji. Ja to pisze, bo mam doświadczenie bycia członkiem wielu partii i wiem, że palenie za sobą mostów w młodym wieku naprawdę niczemu nie służy.
Jeśli Oskar Szafarowicz się tego nauczy, to będzie to moim zdaniem najlepsza nauka, jaką wyciągnie z teleturniej giganci historii.
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/
