fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
575
BLOG

Niech żyje Zamek! Śmierć BWA!

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Senatora Łęckiego gorąco więc do podjęcia tego nowego zadania zachęcam. Z rożnych przyczyn. Jednak także dlatego, że tak jak w przypadku Zamku, będzie to dobra inwestycja. Przydatna i tania. Inaczej niż miejski stadion, nie będzie nas kosztować 700 milionów.
 
W Poznaniu trwa odbudowa Zamku Królewskiego. Zamku pierwszego podzielnicowego króla Polski - Przemysła II. Odbudowa odbywa się staraniem powołanego do tego celu Komitetu Społecznego, na którego czele stoi pierwszy po 1989 roku Wojewoda Poznański, a później senator SLD, Włodzimierz Łęcki.
 
Inicjatywa ta stała się przyczyną gorących sporów. Sporów urbanistów, historyków sztuki i samorządowców. Szło o pieniądze, sztuczne upiększanie miasta i szkodliwość historyzmu. I tylko senator Łęcki, wraz ze swoim Społecznym Komitetem, dzielnie i mimo przeciwności, trwał twardo przy swoim zamiarze. A dziś zbiera tej twardości i determinacji owoce. Bo budowla, z okazała wieża szybko pnie się do góry. Ku zainteresowaniu Poznaniaków.
 
O tym, ze jest to oczywisty sukces świadczy choćby to, ze pierwotni przeciwnicy pomysłu zaczynają zmieniać zdanie. Także historycy sztuki. I także ci moi - rodzinni eksperci w tej dziedzinie.
 
W tej sytuacji nie można zrobić nic innego, jak tylko złożyć senatorowi Łęckiemu serdeczne gratulacje. I jednocześnie zachęcić go, by swoją niespożyta energię zaangażował w kolejne przedsięwzięcie. Co może nim być? Ano choćby przywrócenie pierwotnej koncepcji architektonicznej poznańskiemu Staremu Rynkowi. Jak? Ano przez zburzenie ohydnego, pogierkowskiego budynku miejskiego Biura Wystaw Artystycznych i przywrócenie pierwotnej koncepcji architektonicznej tego miejsca. Koncepcji całościowej, zaprojektowanej przez tych, którzy z sercem i pasja, po wojennych zniszczeniach, odbudowywali poznańskie Śródmieście. A których prace brutalnie przerwał siermiężny modernizm, wytwór wyobraźni PZPR-owskich, gierkowskich aparatczyków. Mówi się u nas o tym od wielu lat. I mówiło się o tym także w latach 2002 - 2005, gdy byłem poznańskim radnym. Niestety - bez rezultatu.
 
Senatora Łęckiego gorąco wiec do podjęcia tego nowego zadania zachęcam. Z rożnych przyczyn. Jednak także dlatego, że tak jak w przypadku Zamku, będzie to dobra inwestycja. Przydatna i tania. Inaczej niż miejski stadion. Nie będzie nas kosztować 700 milionów.
 
Poza tym ma jeszcze jeden plus. Po jej powstaniu nie będziemy mieli kłopotów z trawą. Trawą, która niczym widmo - niby jest, a jakby jej nie było. Niby jest zielona, ale ciągle nie rośnie. Zachęcam wiec senatora Łęckiego: niech z hasłem Niech żyje Zamek! Śmierć BWA! - rusza do kolejnego boju.

www.facebook.com/flibicki 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura