julian olech julian olech
479
BLOG

Czy Tusk czeka na "pucz" generałów?

julian olech julian olech Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 18


Tusk, w obliczu kiepskiej sytuacji jego partii PO i swojej własnej, po mało udanym udziale w debacie w TVP, szuka kolejnych okazji, by wzbudzić niepokój w Polsce. We wtorek, w godzinach popołudniowych, zapowiedział, po informacji o odejściu ze służby wojskowej dwóch najważniejszych generałów, że ma informację o kolejnych dziesięciu rezygnacjach wysokiej rangi wojskowych.

https://businessinsider.com.pl/polityka/dymisje /oświadczenie
„@donaldtusk
w Warszawie: Przed chwilą otrzymałem informacje o dymisjach kolejnych 10 wysokich oficerów dowództwa generalnego. To wszystko dzieje się w sytuacji, gdy trwa wojna za naszą wschodnią granicą, a na Bliskim Wschodzie narasta konflikt, który może zmienić się w konflikt globalny. #PolskaWNaszychSercach 1:14 PM • 10 paź 2023
Polityk przekazał te informacje krótko po złożeniu dymisji dwóch najważniejszych generałów w Wojsku Polskim — szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka i Dowódcę Operacyjnego gen. Tomasza Piotrowskiego. To kluczowi dowódcy naszej armii.”

https://tvn24.pl/polska/rezygnacje-generalow-donald-tusk: „Jak nigdy w ostatnich latach potrzebujemy poczucia stabilności i bezpieczeństwa. Zwracam się w związku z tym do wszystkich oficerów i generałów Wojska Polskiego o zachowanie zimnej krwi i maksimum odpowiedzialności - powiedział Tusk.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych krótko po wystąpieniu Donalda Tuska, około godziny 13.30, przekazało na oficjalnym profilu na platformie X (dawniej Twitter), że "żaden z wysokich rangą oficerów Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych nie podał się do dymisji".
„O kolejnych odejściach ze służby w polskiej armii - po rezygnacji generałów Andrzejczaka i Piotrowskiego - informowało też RMF FM. Według stacji "od początku miesiąca złożono (...) w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych 11 wniosków emerytalnych". Ma chodzić o pułkownika, kilku podpułkowników, dwóch majorów i kilku podoficerów.”
"Ci wojskowi nie pełnią żadnych funkcji dowódczych, nie są inspektorami, dowódcami baz, skrzydeł czy brygad" - twierdzi RMF FM. Według rozgłośni są to "wojskowi pełniący funkcje urzędnicze". "Oficerowie i podoficerowie złożyli wnioski o przejście na emeryturę. Przyjęło się, że takie decyzje podejmowane są do 15 października - to ze względu na kwestie proceduralne - czytamy."
Źródło: TVN24, Reuters, RMF FM

Co z powyższych informacji wynika? Ano tyle, że Tusk, jak zwykle, kłamie. Te złożenia wniosków o odejściu ze służby nie padły już po rezygnacji dwóch ważnych generałów, nie byli to wojskowi najwyższej rangi (w naszym wojsku jest ok. 128 generałów i 1500 półkowników, majorów i podoficerów odpowiednio więcej). Co Tusk swoją wypowiedzią chciał osiągnąć? Kogo wprowadzić w błąd? A może chciał przykryć kolejne informacje o kontaktach naszych tajnych służb z KGB, jakie nawiązywano za jego rządów, a które ujawnił kolejny odcinek „Resetu”, dokumentu red. Michała Rachonia i dr. hab. Sławomira Cenckiewicza?
Tusk, jak i cała totalna opozycja robią wszystko, by wprowadzić w Polsce chaos, wzbudzić niepokoje, wywołać walki uliczne, a może nawet wojnę domową(?), licząc na to, że obce siły wejdą do naszego kraju, by zrobić tu porządek, skoro inaczej się nie da, bo ich namiestnik spaprał robotę i nie potrafi odzyskać władzy w sposób demokratyczny? To ma być sposób na to, „by znowu było, jak było”? A może „bunt wojskowych” ma pomóc Tuskowi wrócić do władzy, bo ten nie potrafi zdobyć jej w inny sposób? Polska ma być „bananową” republiką, w której będą rządzić dyktatorzy, wykorzystujący wojsko do swych niecnych celów? Opozycja już pokazała, jak traktuje nasze wojsko, swoimi działaniami na granicy polsko-białoruskiej, wulgarnymi występami celebrytów, „artystów”, filmem A.Holland i nagonką w mediach, jaką rozpętała na służby graniczne, które bronią naszych granic i robią to, jak zawsze, dla „dobra” Polaków i naszej Ojczyzny.

Dwaj panowie generałowie też się nie po-pis-ali, zrobili demonstracyjne porzucenie służby, a przy tym jeden z nich, już po złożeniu rezygnacji nie znalazł czasu na spotkanie z prezydentem, co jest rutynowym działaniem przy odwoływaniu najwyższej rangi oficerów WP, tylko spokojnie pojechał na zagraniczne spotkanie związane z sytuacją w Izraelu, by reprezentować nasz kraj. Miał na to zgodę swego przełożonego? Obaj wspomniani oficerowie byli uważani za ludzi PiS, co takiego się stało, że swoją dymisję złożyli właśnie teraz, tuż przed wyborami? Wojskowi powinni trzymać się z dala od polityki, a ci panowie generałowie właśnie do niej wkroczyli, z mocnym przytupem, liczą na jakieś dodatkowe profity, że zrobili to właśnie teraz?
PS.
PO ma wprawę w organizowaniu puczów, poprzedni zrobiła w sejmie na przełomie lat 2016/2017, kiedy nie mogła pogodzić się z utratą władzy i trwa w tej traumie do dzisiaj, teraz chce wywołać pucz przed wyborami, bo tamta metoda się nie sprawdziła?

to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka