julian olech julian olech
182
BLOG

Konstytucja, konstytucja! Uważajmy na fałszywych/udawanych patriotów

julian olech julian olech Polityka Obserwuj notkę 16

Mamy kolejną rocznicę uchwalenia naszej pierwszej Konstytucji, co stało się 3 maja 1791r. Nasza Konstytucja była pierwszą w Europie, a drugą na świecie, (po amerykańskiej, o 4 lata wcześniejszej), konstytucją spisaną na papierze, a jej oryginalne egzemplarze są przechowywane w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie. Po uchwaleniu i opublikowaniu naszej Konstytucji dużo pisano o tym dokumencie w ówczesnej prasie europejskiej. Podziwiano nas za to, że Polska ma tak ważny i jak na owe czasy postępowy dokument, który precyzuje zasady funkcjonowania państwa. Niemcy tworzyli konstytucje najpierw dla swoich poszczególnych księstw, a dopiero w 1871r powstała Konstytucja Rzeszy Niemieckiej, a i ta obowiązywała tylko na terenie Alzacji-Lotaryngii. Rosja wypracowała swoją konstytucję dopiero w 1906r, a bazą do jej powstania była analiza i rewizja ustaw Imperium Rosyjskiego z 1832r.

Nasze państwo ze swoją Konstytucją było pierwsze w Europie, ale co z tego, skoro obalenie obowiązywania tego dokumentu nastąpiło już po 14 miesiącach od jej powstania. Konstytucję uchwalił „motłoch”, czyli mieszczanie i szlachta, a obalili ją panowie magnaci, którzy bronili własnych interesów i interesów swoich protektorów, czyli decydentów z obcych państw sąsiadujących z Polską. Takie postępowanie doprowadziło do tego, że na 123 lata straciliśmy niepodległość, a o wolną Polskę trzeba było się bić zbrojnie w niejednym powstaniu, by odzyskać ją dopiero 11 listopada 1918r.

Dzisiejszym wczesnym popołudniem miałem okazję uczestniczyć w dyskusji o tym ważnym fakcie, jakim było utworzenie naszej pierwszej Konstytucji, o warunkach, w jakich ta Konstytucja powstawała i co doprowadziło do jej upadku, a w konsekwencji do utraty niepodległości. W tej dyskusji przypominano okoliczności i zdarzenia związane z tamtym okresem, kiedyś może i nam znane, w zależności, kto nas historycznie edukował, ale to była dyskusja związana z naszą przeszłością. Niestety, czas na spotkanie minął, a my nie zdążyliśmy porozmawiać o przyszłości naszego kraju, co w obecnej dobie i przed czekającymi nas wyborami wydaje mi się o wiele ważniejsze, niż wspominanie przeszłości. Szczególne niebezpieczne jest fałszowanie przez niektóre obozy polityczne takich znaczeń i określeń, jak: ojczyzna, patriotyzm, niepodległość, dobro narodu, praworządność, niezależność, itp., co ma zacierać różnice między zwolennikami patriotyzmu narodowego, a „patriotyzmu” unijnego, czyli europejskiego, który pachnie znaczną utratą nieodległości naszego kraju.

Wczoraj mieliśmy dzień flagi, który wypełnia przestrzeń między dwoma datami, 1, a 3 maja. I nagle (w ostatnich dniach) przekonujemy się, jaki ten dzień flagi jest ważny i jaka ważna jest nasza narodowa flaga. Zwolennicy daleko posuniętej integracji europejskiej nagle próbują przyprawiać sobie piórka patriotów i hołubią polską flagę, jak nigdy wcześniej. Jeden nawet posunął się do tego, że polską flagę zwinął z obozy przeciwnika politycznego i obnosi się z nią, niczym z flagą zdobytą w ciężkim boju. Inny znów, będący szefem tego pierwszego, wdrapuje się na jakiś (sejmowy?)dach, zawiesza (sam?) tę flagę na wysokim maszcie i tak powstaje zdjęcie kolejnego patrioty. Mamy przedstawienia na czas przedwyborczy, a jak będzie po wyborach? Pamiętam przecież te słowa, „polskość, to nienormalność”, a „patriotyzm, to nacjonalizm”, czy wręcz „skrajny szowinizm”.

Jeżeli chcemy sprawdzić, kto i jak traktował polską flagę, to sprawdźmy, co z tą flagą robił, dwa, trzy, czy pięć i więcej lat temu, po prostu, „nie dajmy się zwariować”. Politycy przed wyborami są gotowi na różne poświęcenia, nawet na takie, by przez jakiś czas udawać patriotów w tym dobrym, narodowym znaczeniu, które m.in. cechuje się poszanowaniem polskiej flagi.

PS. (dopisane 19:55)

Czy patriotą może być ktoś, kto chce oddać polskie sądownictwo (praworządność), strategię energetyczną, politykę klimatyczną, zarządzanie lasami, obronność, oświatę (w pewnym zakresie), nadzór nad wyborami, itp., itd., UE?


to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka