julian olech julian olech
683
BLOG

"Reżimowe państwo PiS".

julian olech julian olech PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Opozycyjna elita, naukowa, artystyczna, prawnicza, etc, o politycznej już nie mówiąc, nie może się doczekać, kiedy dojdzie do zmiany ekipy rządzącej. Korytko, od którego odcięto wspomnianą ekipę, nęci, kusi, może nawet śni się po nocach, a póki co, nadziei na odwrócenie losu opozycyjnej ekipy nie widać. Niby towarzystwo się przegrupowuje, niby pojawiają się nowe byty polityczne, czasami nawet podskakują sondaże, ale mija jakiś czas i wszystko wraca do normy, i nadziei na łatwe zwycięstwo nie ma. Ale od czego jest intelektualne zaplecze opozycji? Choćby pan profesor(?), dr hab. Radosław Markowski? Otóż pan prof.(?) w ubiegłotygodniowym, czwartkowym poranku radia TOK FM zademonstrował iście ofiarną postawę wobec "reżimowego" państwa PiS. Pan prof.(?), medialny ulubieniec poprzedniej ekipy rządzącej, rozpieszczany i zapraszany przez liczne stacje RTV zbliżone do ówczesnej władzy, w radiowej dyskusji wskazywał, słuchaczom i obecnym w studio, właściwą postawę, jaką należy przyjmować wobec tej obecnej, nielubianej, niewłaściwej, nie do zaakceptowania władzy, totalny, powszechny bojkot wszystkiego, co jest państwowe. Trudne do wykonania? Trudne, ale pan prof.(?), będę pisał jednak, że pan dr hab., bo to pewne, dawał przykład z samego siebie, jako że on, walcząc z "reżimowym" państwem bojkotuje "reżimowy" Orlen, "reżimowy" Lot, "reżimowe" banki, itd. Nie tylko on sam bojkotuje, ale i namawia na to swoich znajomych, pewnie i bliskich też, choć o tym nie wspominał. Sam powyrzucał swoje paliwowe, orlenowskie karty "Vitay" i nie tankuje na tych "reżimowych" stacjach, paliwa, ma się rozumieć, ani też nie lata "reżimowymi" samolotami Lot-u. Kiedy pani redaktor prowadząca czwartkowy poranek przez chwilę, malutką chwilę, zaniemówiła, pan dr hab. szybko dorzucił, że samoloty Lot-u się spóźniają. Kiedy mimo wszystko dziennikarka zapytała, co ten bojkot ma wspólnego z polityką, zdumiony dr hab. odpowiedział, że wiele, bo wymienionymi firmami zarządzają ludzie prezesa, przepraszam, PiS-u. Pan wspominał też coś o "reżimowych" bankach, pewnie poprzenosił swoje konta do tych niereżimowych, i choć tego nie słyszałem, pewnie unika też innych "reżimowych", czyli państwowych instytucji: publicznej służby zdrowia, co w pewnym sensie jest zrozumiałe, sądów, zawsze można zgłosić się do unijnych, tu ścieżki są już przetarte, a sądy przychylne, nie korzysta z państwowych kolei, teatrów, uczelni, bo tam nie wykłada, itp., itd.

No cóż, jak widać tytuły naukowe nie zawsze świadczą o roztropności, ale, skoro pan M. nie potrafi walczyć z "reżimem" inaczej, bo może stacje RTV go nie zapraszają i nie ma gdzie głosić swoich poglądów, to niech bojkotuje, co mu się żywnie podoba, jego sprawa. Można by taką postawę pana dr hab. podsumować tak, taki bojkot, jaki reżim. Ten bojkot jest cieniutki, tyciutki, bo pojedynczy, nawet w tamtym studio TOK FM nikt specjalnie pana dr hab., prof. SWPS, w bojkotowaniu "reżimu" nie popierał, bo bojkotowanie państwa, w którym opozycji całkiem dobrze się żyje, to czysta głupota. Pan dr hab. swobodnie lata sobie, gdzie chce, samolotami obcych linii, bo tak chce, bywa, gdzie go zapraszają, swobodnie wygłasza swoje polityczne poglądy, a jednak twierdzi, że żyje w państwie reżimowym i to państwo bojkotuje. Myślę, że przez to doktorsko/profesorskie bojkotowanie państwowych firm, ani Orlen nie upadnie, ani LOT nie zbankrutuje, państwowe banki jakoś przetrwają, prywatna służba zdrowia się wzbogaci i poświęcenie pana dr hab. prof. SWPS pójdzie na marne. Warto było się tak poświęcać, panie dr hab., skoro mało kto to poświęcenie zauważa, a skutki jego niepewne?

to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka