Justyna Bazylak Justyna Bazylak
66
BLOG

Wielka Brytania - Ordery dla elity, chaos dla reszty!

Justyna Bazylak Justyna Bazylak Społeczeństwo Obserwuj notkę 1
To, co dzieje się w ostatnich dniach w Wielkiej Brytanii, pokazuje coraz głębszy rozłam między społeczeństwem a elitami – między realnym życiem a światem pałacowych świateł.

W sobotę, 1 listopada, pasażerowie podróżujący pociągiem linii LNER z Doncaster do London King’s Cross stali się świadkami ataku nożownika. Około godziny 19 doszło do zdarzenia, w wyniku którego rannych zostało 10 lub 11 osób. Dziewięć z nich odniosło obrażenia uznane za zagrażające życiu. Napastnikiem okazał się 32 letni Brytyjczyk pochodzenia karaibskiego mieszkaniec Peterborough. Media obiegły zdjęcia pasażerów uciekający z wagonów pociągu, który tego wieczoru stał się przerażającą pułapką.

Oficjele długo zwlekali z podaniem motywu zdarzenia. W mediach pojawiały się spekulacje, czy mógł to być atak dokonany przez osobę chorą psychicznie, czy też napaść o podłożu terrorystycznym. Ostatecznie policja wydała dość lakoniczny komunikat, utrzymany w duchu poprawności politycznej, informując, że obecnie nie ma dowodów na to, iż incydent miał charakter terrorystyczny.

Przekaz medialny koncentrował się na podkreślaniu szybkiej reakcji i skutecznych działań służb, budując narrację o sprawnie funkcjonujących instytucjach państwowych, gotowych do niesienia pomocy w sytuacjach kryzysowych. Rodzi się jednak pytanie: czy w państwie powinno w ogóle dochodzić do tak dramatycznych, zagrażających życiu zdarzeń? Czy rolą państwa jest jedynie „gaszenie pożarów”, czy też przede wszystkim zapobieganie aktom przemocy i terroryzmu?

Owocem zdarzenia są rekomendacje dla osób podróżujących. Rząd apeluje o zachowanie świadomości sytuacyjnej w miejscach publicznych, zwłaszcza w środkach transportu. Jak można żyć spokojnie w kraju, w którym trzeba funkcjonować w stanie podwyższonej czujności?

Słabość brytyjskich służb została obnażona przez dwa kolejne incydenty. Pod koniec października, w wyniku omyłkowej decyzji, z więzienia HMP Wandsworth w południowo-zachodnim Londynie zwolniono obywatela Algierii oskarżonego o przestępstwa na tle seksualnym. Z tej samej jednostki penitencjarnej wypuszczono również innego osadzonego – skazanego za defraudację. Policja prowadzi obecnie poszukiwania obu mężczyzn. Przy okazji ujawniono, że w roku budżetowym zakończonym w marcu 2025 r. aż 262 więźniów w Anglii i Walii zostało zwolnionych w wyniku błędu.

To kolejny przypadek, który każe z niepokojem pytać o stan bezpieczeństwa publicznego, sposób zarządzania zakładami karnymi oraz skuteczność współpracy brytyjskich służb. Ten błąd obnaża głębszy kryzys, z jakim zmaga się państwo brytyjskie – kryzys przeciążonego systemu więziennego, dramatycznych niedoborów kadrowych oraz chaotycznych procedur związanych ze zwalnianiem i deportacją więźniów. Każdy z tych elementów tworzy obraz państwa, które coraz trudniej utrzymać w ryzach.

Zjednoczone Królestwo pogrąża się w chaosie. Nad krajem unosi się atmosfera niepewności, lęku i poczucia zagrożenia. Codzienność mieszkańców wysp już dawno utraciła pozory normalności – zastąpił je strach, nieufność i narastające poczucie bezsilności wobec instytucji, które miały chronić. Gdzieś obok, w równoległej rzeczywistości, trwa świat elit – oderwany, spokojny, zdający się nie dostrzegać pęknięć w państwie, które powoli traci kontrolę nad własnym losem.

Szara codzienność nie ma wstępu na królewskie salony. 4 listopada w murach zamku Windsor odbyła się uroczysta inwestytura, podczas której David Beckham – ikona światowego futbolu i symbol brytyjskiej elegancji – został oficjalnie pasowany na rycerza przez króla Karola III.

Ceremonia, pełna królewskiego splendoru i tradycyjnej etykiety, była częścią urodzinowej listy wyróżnień monarchy. Były kapitan reprezentacji Anglii został przyjęty do Zakonu Rycerskiego w uznaniu jego zasług dla sportu i działalności charytatywnej.

Świat obiegły zdjęcia momentu, gdy Beckham – ubrany w perfekcyjnie skrojony garnitur – klęka przed królem, a Karol III symbolicznie dotyka jego ramienia mieczem. Chwila pełna patosu, ale i ludzkiego wzruszenia, którą trudno było uznać jedynie za formalność. Od tego dnia sportowiec nosi zaszczytny tytuł Sir David Beckham, a jego żona Victoria – zgodnie z tradycją – stała się Lady Beckham.

Obserwując współczesną rzeczywistość, trudno oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w świecie dwóch prędkości. Dla jednych – codzienność to nieustanna walka z rosnącymi rachunkami, inflacją i niepewnością jutra. Dla innych – toczy się życie w blasku reflektorów, wśród ceremonii, orderów i toastów z szampanem.

Metafora Titanica nasuwa się sama: okręt zwany społeczeństwem przechyla się niebezpiecznie, a orkiestra gra dalej. Podczas gdy zwykli Brytyjczycy zmagają się z kryzysem gospodarczym i drożyzną, elity zdają się nie dostrzegać pęknięć w pokładzie. Niewzruszenie celebrują swój status, jakby świat poza murami pałaców był tylko odległym echem.


Bacznie obserwuje świat...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo