karlin karlin
409
BLOG

Mentalna rusyfikacja

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 9

"Doradca Władimira Putina Michał Fiedotow ma zamiar przyjechać jutro do Polski, aby dopilnować bezpieczeństwa rosyjskich kibiców. Jak czytamy na interfax.ru Fiedotow ma "zapobiec kolejnym prowokacjom".

Czy w Polsce jeszcze ktokolwiek potrafi zastanawić się nad prawdziwym sensem powyższej informacji?

Tu już nie ma co się cieszyć, że po raz kolejny opluto znienawidzonego Tuska. Tutaj płynie struga moczu na nas wszystkich, niezależnie od tego, jak bardzo skłóconych, czy siebie nawzajem nienawidzących.

Jeśli przestaniemy mieć ochotę nawet zwyczajnie, głośno i publicznie zaprotestować, wszystko straci sens. Nie da się Polski zastąpić wygodniejszą i bardziej komuś odpowiadającą ideologią, lepszą mentalnością, pożyteczniejszymi nawykami. Bez niej nie będziemy w stanie decydować już o niczym.

Jestem pewien, że wielu z proponujących ignorowanie realiów doskonale zdaje sobie z tego sprawę i takie konsekwencje akceptuje. Podejrzewam jednak, iż przynajmniej część z fascynujących się ich ofertą nie zauważa, jakie "zioło" kupuje.

Czy wśród bełkotu cynicznych skurwysynów i poczciwych głupców, a to o "nie uleganiu prowokacjom", a to '"długich marszach", "budowaniu elit", "ideach" dla przeszłej, przyszłej i niedokonanej Rzeczpospolitej, komuś przyjdzie do głowy, że być może desperacja jest jedyną i ostatnią szansą, aby te głębokie i szczytne cele oraz działania - nawet jesli traktowane wyłącznie jako relaks dla wybranych - nie zastąpiła walka ze szkorbutem i o ostatni kawałek drewna na opał?

Żeby w tej niekończącej się ucieczce od dotkliwej i wyzwalającej wśród tak wielu poczucie bezradności rzeczywistości nie zapaść w głęboki, niedźwiedzi sen bez radosnych przebudzeń?

A może po prostu już wszystko, co nas otacza, wszystko co pragniemy widzieć i słyszeć jest tylko snem, z którego desperacko nie chcemy się obudzić?

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka