Gdy władza a w szczególności Kaczyński, bo tak naprawdę to jego decyzja o braku porozumienia z nauczycielami, ma głęboko gdzieś ludzi, którzy mają i będą mieli ogromny wkład w inteligencję pokoleń, musimy głośno i otwarcie wyrażać swoje poparcie dla strajkujących. Nauczyciele muszą poczuć, że nie są sami. Muszą mieć poczucie wsparcia i wspólnoty. Oni jako jedyni w tak stanowczy i mocny sposób, postawili się obecnej władzy. Wszyscy musimy być od dzisiaj nauczycielami.
Kaczyński w sposób perfidny i celowy upokorzył nauczycieli. Wystarczyło by jego jedno słowo i całego strajku by nie było. Wiadomo nie od dziś, że nie lubi wykształciuchów, bo są niesterowalni i mają własne, czasami odmienne zdanie. Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że ciemny, mniej wykształcony naród jest lepiej sterowalny. Ciemny naród to posłuszny i nie zadaję zbytecznych pytań. Ciemny, niewykształcony dostanie pewne igrzyska, pieniądz i tani alkohol. Zapchanie mu się tym twarze, które staną się nijakie i bez wyrazu. Ciemny lud jest też armią, która gdy przyjdzie taka potrzeba, może jak w roku 1968 być użyta do pacyfikacji opozycji. Kaczyński to wie, tak samo jak to, że osoby niepełnosprawne są mu do niczego nie potrzebni. Z nimi też nie ma dialogu.
Polska ta z lepszej strony, została wystawiona na test. Test prawdziwej solidarności, takiej ludzkiej. Nie tej od Dudy człowieka pisowskiej władzy. Dzisiaj przykład swoją postawą dają nam wszystkim nauczyciele. Kaczyzm dzisiaj lekceważy strajk. Tak jak lekceważył wszystko z było udziałem opozycji, która walczyła o trybunał, sądy, wolność słowa. Niby nic materialnego, nic co miałoby mieć sens polepszenia statusu życia, lecz jakże ważny do poczucia sprawiedliwości. I dlatego też Kaczyński dobrze wie, że walka o wolne sądy rozgrywa się w kręgu inteligencji.
Dzisiaj solidaryzując się z nauczycielami, stoimy z nimi na barykadzie o godne życie. Wiadomo wszakże, że pieniądze szczęścia nie dają, ale są bardzo potrzebne do godnego życia. Nie może być tak, że pewne grupy spijają piankę z moich podatków a drudzy w sposób upokarzający walczą o swoje pieniądze.
Wszyscy jesteśmy dzisiaj nauczycielami.
Komentarze