karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
295
BLOG

Wodą w twarz.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Dzisiaj woda będzie lała się szerokim strumieniem. Takim samy jak robią to politycy z różnych zakątków partyjnych. Wody lanie to dyscyplina o tyle ważna, że bez niej życie zamiera.Lanie wody polityczne, to także a przede wszystkim zawodowe zajęcie. Nie wiem, czy człowiek rodzi się owa przypadłością przymusu lania wody, czy to kwestia, którą nabywa się z wiekiem, doświadcza na jakiś specjalnych kursach. A może jest to przypadłość jak choroba nabyta drogą jakąś tam.

Lanie dzisiaj wody uchodzi bezkarnie. To jedyny dzień w którym w odpowiedniej proporcji należy tradycję uszanować. Umiar i odpowiednie zachowanie to jednak nie jest domena ludzi polityki. Oni wyobcowani z wyobrazni chlastają wiadrami wodę tak brudną i śmierdzącą, że człowiek się zastanawia, czy istnieje jakaś granica lania wody prosto w twarz. Nawet jak człowiek mimo wszystko nie chce tego widzieć i słyszeć, to mimochodem i przez przypadek, zostaje ochlapany polityczną wodą. Zresztą nie wypada się być apolitycznym w Polsce. Nie można się obnosić ze swoja obojętnością wobec tych co osobie mówią, że ich mottem życiowym jest polityka. Obojętność prowokuje do większego zapotrzebowania na lanie wody. Im maja większego obojętnego człowieka przed sobą, tym wytrysk wody z ust ludzi o zawodzie polityka, uderza strumieniem w twarz. Nie mając wyobrazni i jakiś odniesień, owa woda powoduję tusz przygnębiający. Nie ma czegoś takiego u polityka, jak zahamowanie wycieku wody z jego osobowości. On sam w niej pływa, chociaż to pływanie to raczej topienie się w braku realności.

Czasami człowiek ma ochotę dla być może oprzytomnienia, nabrać całe wiadro wody i chlusnąć prosto w twarz tym polityką, którzy sami lejąc wodę, udają uczestnictwo pod prysznicem. Dla oprzytomnienia, że być może następny strumień wody będzie ich ostatnim w życiu publicznym. Gdy jednych trzeba wiadrem lać, żeby przyszło opamiętanie, drudzy muszą tym chluśnięciem zmyć całą ślinę, która na nich spada a oni uważają, że to deszcz pada. Dla nich taki prysznic być może byłby zbawienny, a może nie. Może skutkowałby jak rekcja diabła na święconą wodę.

Czy znajdzie się odważny polityk i stanie wyprostowany i gotowy na wiadro wody prosta w twarz? Wątpliwe i raczej niemożliwe. To nie ten typ człowieka, który ma w sobie pokłady honoru i ambicji.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo