karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
92
BLOG

Czy leci z nami pilot?

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Można się zastanawiać, czy ktoś jeszcze ma kontrolę nad wydarzeniami z udziałem Kaczyńskiego. Ostatnio widać, że on sam przestał siebie kontrolować. Widać to nie tylko po jego fizyczności co bardziej po słowach. A te są tak zdumiewające, że w samym PiSie zdumienie i zdziwienie. Czy to objaw jakieś choroby? Czy tylko taka jego zachcianka pcha go w wyrażaniu rzeczywistości i kreślenia obrazu przyszłości.

Początkiem braku  kontroli zaistniał w czasie ogłaszania "podarków" od prezesa. To wtedy w ministerstwie finansów nastąpił szok i niedowierzanie, że bez żadnej konsultacji padły propozycje o ogromnym obciążeniu finansów państwa. On jednak niezrażony, poparty przez popleczników uważał, że to już nie jego pomysł i zadanie muszą już wykonać inni. Wiadomo, że Morawiecki zrobi wszystko, a może raczej zaczaruje rzeczywistość, żeby zachciankę Kaczyńskiego spełnić. Koszty stały się w tym momencie nie ważne. Kaprys musi być spełniony. Pózniej już nastąpiła eskalacja zachcianek i fanaberii prezesa. Szastał pieniędzmi na lewo i prawo, oczywiście tylko dla suwerena, bo inne grupy społeczne miał w głębokim poważaniu. Przyszedł ten dzień jednak, że jego szarża w obietnicach zmroziła wszystkich. Podwyżki najniższych uposażeń doprowadziła nawet do dwugłosu w samym rządzie. Oczywiście czarodziej Morawiecki w swój sobie jedyny sposób tak zaczarował słowami rzeczywistość, że na pewno suweren będzie piał z zachwytu. Już zapiał bo w sondażach urosło. 

Prezes Polski oprócz swoich jakiś chorych ekonomicznych zapędów z rozdawaniem publicznych pieniędzy, stał się wyrocznią w kwestii rodzinnych. Z góry zaznaczył, że tylko mąż, żona i dzieci to jedyna akceptowana sytuacja. Reszta to gorzej niż patologia i należy zrobić wszystko, żeby taki stan wykluczyć na margines społeczny. Dla niego nie istnieją żadne konkubinaty, związki partnerskie i inne pochodne związków. To wszystko co związane z rodziną musi być dodatkowo pro religijne. Kaczyński wyznaczając standardy jak ma wyglądać prawidłowa rodzina, opiera swoje przesłanie do czysto teoretycznych doświadczeń. Bo jak, stary kawaler, bezdzietny w dodatku ma jakiekolwiek pojęcie na temat rodziny. Przecież wychowanie dziecka nie polega na tym, że się coś powie i tak być musi. Teoretycznie rodzina może wyglądać super, w rzeczywistości jak pokazało życie jest mniej kolorowo. Nawet działacze pisowscy biją, zdradzają swoje rodziny dla innych związków czy też w ogóle się nimi nie interesują. Być może pogawędka Kaczyńskiego była ukierunkowana do swoich ludzi, bo w rzeczywistości jest całkiem inaczej.

Odloty Kaczyńskiego są już na tyle niebezpieczne, że oprócz dewastacji wszystkich instytucji sprawiedliwości, postanowił doprowadzić kraj do katastrofy ekonomicznej no i wprowadza normy i zasady, jak ma żyć społeczeństwo. Za chwilę w przypływie jakiegoś olśnienia, stworzy specjalną policję, która będzie egzekwowała i pilnowała stanu moralności i prawidłowych zachowań rodzinnych. Taka robotniczo - katolicka armia przyboczna prezesa. 

Dziwactwa Kaczyńskiego należy chyba tłumaczyć wiekiem i choroba. Steruje wszystkim i wszystko chce mieć pod kontrola. Widać już zużycie materiału. Niby ma kontakt z rzeczywistością, ale brak całkowitej kontroli nad sobą powoduję, że jego misja dla nas wszystkich jest samobójcza. Zbliżamy się do góry i nie widać aby pilot wykonywał racjonalne ruchy. Trzyma stery, wykonując manewry chaotyczne nie pozwalające na uniknięcie katastrofy. Jest gotowy do poświęcenia wszystkich dla swoich chorych ambicji i celów. Sam przed nieuniknioną katastrofą, katapultuje się w bezpieczne miejsce, do swojego domku, gdzie będzie czekał kot i wysoka emerytura. Czy leci z nami pilot? Czy to misja samobójcza?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka