Karolina Nowicka Karolina Nowicka
1433
BLOG

Cała prawda o Kościele

Karolina Nowicka Karolina Nowicka Kościół Obserwuj temat Obserwuj notkę 65


Z zaciekawieniem przeczytałam wywiad z profesorem Jackiem Leociakiem na temat Kościoła Rzymskokatolickiego. Znajdziemy w niej wyjaśnienie, dlaczego ta INSTYTUCJA jest tak przeżarta zgnilizną:

[...] mamy I wiek naszej ery, jesteśmy w Palestynie – wówczas tyglu ruchów religijnych. Lider jednego z takich ruchów zostaje uznany za zagrożenie dla establishmentu. Zostaje uwięziony, osądzony i stracony – przez ukrzyżowanie, co jest karą w tamtym czasie i miejscu dość typową.

Wraz z jego śmiercią świat wali się jego uczniom na głowy. I tu zachodzi ciekawa rzecz: oni tworzą opowieść o Jezusie – wyjaśnienie Polaka jest nieco psychoanalityczne – próbując nadać sens wszystkiemu, w co uwierzyli i co robili. Mówię o Kazaniu na górze, przesłaniu miłosierdzia, przykazaniu miłości itd. Impuls Jezusa zaczyna działać, jego zasięg się rozszerza. A potem to wszystko zostaje przejęte. [...] Wtedy zaczyna się epoka systemu kościelnego. Ludzie sprawujący władzę i walczący o władzę wznoszą gmach, którego fundament jest ateistyczny. Ten system "zadusza duszę" chrześcijaństwa, odziera je ze wszystkiego, co niematerialne, autentyczne, międzyludzkie.

Zamiast tego powstają dekanaty, kurie, cała ta hierarchia i struktura administracyjna, dziś rozrośnięta do monstrualnych rozmiarów. Królestwo Jezusa miało "nie być z tego świata" – a ta instytucja jest jak najbardziej tutejsza. Teologowie często czynią takie rozróżnienie: kościół jako instytucja i jako "Mistyczne Ciało Chrystusa". Ale "Mistyczne Ciało Chrystusa" nie potrzebuje przywilejów fiskalnych.

Naprawdę warto przeczytać ten wywiad. Caluteńki. Prof. Leociak dość pesymistycznie ocenia przyszłość samego Kościoła, ale także ewentualną możliwość pozbycia się tego wrzodu z cielska Polski. Można domniemywać, iż jedynie biologia rozwiąże problem odrażających moralnie biskupów oraz bezmyślnego, wpatrzonego w księży jak w obrazki „elektoratu”.


Miłośniczka przyrody, wierząca w Boga (po swojemu) antyklerykałka, obyczajowa liberałka. Lubię słuchać audiobooków, pisać na Salonie, rozmawiać z ludźmi w Necie. W życiu realnym jestem odludkiem, nie angażuję się społecznie, właściwie to po prostu spokojnie wegetuję, starając się jakoś uprzyjemnić sobie tę swoją marną egzystencję. Mało wiem i umiem, dlatego każdego, kto pisze sensownie i merytorycznie bardzo cenię. Z kolei wirtualne mądrale, które wiedzą jeszcze mniej ode mnie, ale za to uwielbiają kłótnie i nie stronią od ad personam, traktuję tak, jak na to zasługują.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo