Jeśli myślicie, że bycie nieletnim gejem jest proste, zastanówcie się ponownie. Do typowych udręk okresu dojrzewania dochodzi jeszcze przeświadczenie o swoim atypowym upodobaniu do płci tej samej, co powiększa niepokój, poczucie niedopasowania czy bezradność w zetknięciu ze stereotypami. Młodzież jest przewrażliwiona, konformistyczna, na ogół słaba duchem, co oznacza, że łatwo ją urazić, wytrącić z równowagi, skrzywdzić. A już nieletni homoseksualiści są szczególnie podatni na ewentualną krytykę, której przecież nie szczędzą „odmieńcom” tradycjonaliści, konserwatyści i prawicowcy. Usłyszeć za młodu, że jest się zboczeńcem, brrr. Coś takiego może mieć zdecydowanie negatywny wpływ na psychikę młodego człowieka.
A co, jeśli według władzy niepełnoletność i homoseksualizm w ogóle nie mogą iść razem? To już prawdziwa tragedia. Odmawia się dorastającym ludziom prawa do uznania części swojej tożsamości. Niestety, tak właśnie jest na Węgrzech, gdzie nie wolno prezentować nieletnim treści zawierających element „zwyrodniałej” orientacji. Boleśnie przekonała się o tym pewna księgarnia:
Węgierski rząd nałożył grzywnę na jedną z największych księgarni w kraju za sprzedaż powieści graficznej „Heartstopper” Alice Oseman bez zamkniętego opakowania. Powód? Przepisy dotyczące LGBT. Według urzędników naruszono prawo z 2021 roku, które zakazuje rozpowszechniania wśród nieletnich treści przedstawiających homoseksualizm.
Podsumujmy: komiks zawierający opisy homoseksualnych relacji jest czymś, czego nie wolno czytać niepełnoletnim Węgrom. Ciekawe, czy gdyby rodzice podsunęli młodocianemu dziecku takie treści, to zostaliby oskarżeni o demoralizację pociechy. Bardzo mnie to frapuje. Na dzień dzisiejszy stwierdzam, że Węgry są jednym z wyjątkowo nietolerancyjnych krajów, gdyż dzielą orientacje na dozwolone i niedozwolone. W każdym razie nie słyszałam, by zakazem rozpowszechniania objęto relacje heteroseksualne. Czyli nie o obscenę tu chodzi, nie o nieprzyzwoitość, tylko o odmienność.
Doprawdy, panie i panowie, czy 15-letnia osoba nie może już czytać i oglądać rzeczy, które wykraczają poza dziecięcy światek? Czy ma pozostać nieuświadomiona i otulona ignorancją do 18-tego roku życia, po ukończeniu którego „hulaj dusza, piekła nie ma”? Moim zdaniem z pewnymi tematami powinno się oswajać młodych stopniowo, żeby nie przeżyli szoku. Homoseksualizm istnieje od zawsze i nie należy się go wypierać, udając, że problemu nie ma.
Haniebny powrót po wcześniejszym zadeklarowaniu się, że nigdy tu już nie wrócę. :/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
