Czy głupota jest zawsze skorelowana z chamstwem, pychą, tupetem oraz urojeniami na temat własnej „lepszości”? Czy mądrość jest zawsze skorelowana z grzecznością, pokorą, wątpliwościami oraz samoświadomością? Jeśli tak, to zdecydowanie więcej jest tej pierwszej na świecie. Wystarczy przyjrzeć się agresji, jaka wylewa się z Netu wobec każdego, kto ośmielił się powiedzieć czy zrobić coś inaczej, niż „trzeba”. A przecież nasze opinie nie są świętą prawdą i nikt nie musi się nimi przejmować. Racji nie udowadnia się wrzaskiem i powtarzaniem w kółko: „Jesteś głupi!”, tylko spokojnie wyrażonymi, merytorycznymi argumentami. Nie chodzi wyłącznie o kulturę, chodzi o bycie LEPSZYM od... no właśnie, kogo? Może od siebie? ;)
Jak to jednak razie możliwe, że przy takim natężeniu głupoty, rzeczywistość staje się coraz lepsza, przynajmniej w porównaniu z czasami sprzed stu, dwustu, pięciuset... lat? Może dlatego, że w pewnym momencie ludzie odchodzą od komputera? W końcu w realnym życiu tylko degeneraci wyzywają tych, którzy myślą inaczej; przeciętni ludzie obgadują się za plecami. :) Czy to znaczy, że głupota mija wraz z wygaszeniem ekranu? To przecież niemożliwe. A może jednak...? Może jednak zmieniamy się tutaj na niekorzyść? Ale żeby aż tak? ;)
Jesteśmy ułomni. Ale jako gatunek do czegoś doszliśmy. To znaczy – niektórzy doszli. Może wystarczy, że ci wszyscy ułomni ludzie mają właśnie odwagę (bezczelność) do czegoś dążyć, o coś walczyć, coś zmieniać? Na tysiąc śmiałków być może dziewięciuset poniesie porażkę, dziewięćdziesięciu dziewięciu coś dodatkowo spieprzy, a jeden odniesie sukces (dla siebie, może dla innych) – i to właśnie on zostanie zapamiętany. Błędy (na skalę indywidualną bądź światową) pozostaną co najwyżej ciekawostką dla potomnych. :)
Haniebny powrót po wcześniejszym zadeklarowaniu się, że nigdy tu już nie wrócę. :/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
