Co to znaczy być „kobiecą kobietą” czy „męskim mężczyzną”? Czy pracujące i odnoszące sukcesy kobiety stały się „babo-chłopami”? Czy mężczyzna musi być macho i nie wolno mu okazywać emocji? Czy pikująca w dół dzietność jest wynikiem dania kobietom zbyt wielu „przywilejów”? Czym są „tradycyjne role męskie i kobiece”?
Na te pytania warto poszukać odpowiedzi, ale najpierw obejrzyjcie filmik pana, który bardzo mi się (jako YouTuber ;)) podoba, gdyż mówi nader rozsądnie. Przy czym z poniższym filmikiem trudno mi się jednak zgodzić, gdyż nie utożsamiam siły i niezależności z samą męskością. ;)
Nie jest to typowy kanał RedPillowców i dlatego nie padł w tę samą pułapkę, co twardy feminizm, czyli postrzegania wszystkiego przez pryzmat (walki) płci. Niemniej i on przyciąga masę panów, którzy z jednej strony zachwalają olewanie kobiet, a z drugiej drwią z obecnej czy przyszłej samotności „wyzwolonych” singielek. No cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. :)
Haniebny powrót po wcześniejszym zadeklarowaniu się, że nigdy tu już nie wrócę. :/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo