Ten zespół jest naprawdę „zakręcony”, co bardzo mi się – na początku – spodobało. Byłam raz nawet na ich skromnym występie w plenerze. Jednak po przesłuchaniu kilku utworów stwierdzam, że chyba tylko jeden do mnie tak naprawdę przemawia:
Nie jest to żadna wybitna muza, ot, szalony, dający pozytywnego „kopa” kawałek. :)
Haniebny powrót po wcześniejszym zadeklarowaniu się, że nigdy tu już nie wrócę. :/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura