Karzo Karzo
226
BLOG

Wylęgarnia wirusa w Warszawie

Karzo Karzo Polityka Obserwuj notkę 4

 Czerwona plama na mapie Polski nie wygląda ładnie, ale ukazuje gniazdo lęgowe wirusa. Plama będzie się powiększała i dojdzie nowy problem związany z plamą. Brak jakichś testów na wirusa, papieru toaletowego i jakiś innych pierdoł to tylko małe przeszkody, które uniemożliwiły nam zauważeniu problemu.

 Bo problemy zawsze występują na końcu stanu faktycznego, a stan faktyczny jest taki, że w wodzie wydalonej wykryto korono wirusa. Nie muszę dodawać, że dzięki najnowszej technologi obrabiającej wodę pitną woda wydalona wraca do obiegu i zostaje ponownie zassana, by być wydaloną. Czerwone plamy występują więc na terenach preferujących spożywanie wody wydalonej i dysponujących techniką umożliwiającą wprowadzenie ścieku do rur wody pitnej.

 Co mamy w Warszawie i co było nie będzie tematem tej notki, ale warszawiacy jadą ostro. Wydalali, rozwozili, wydalają i pochłaniają to, co wydalili. Nikt badań specjalistycznych tego, co wypływa i wpływa, nie wykonuje, więc wirus grasuje.

 Jak się rozniesie to, co roznieść się musi, że w miasteczku Amersfoort znaleziono wirusy w oczyszczalni ścieków, to może wystąpić brak wody pitnej. To dopiero będzie panika. Powodu do radosnego podskakiwania nie ma, ale wszystkie naukowe sławy od wirusa wiedziały i wiedzą, że nim mordę się otworzy, by o wirusie coś powiedzieć najpierw trzeba kał i mocz zbadać. A gdzie to płynie wie każdy, co gównem się zajmuje. Tak było zawsze i tak będzie. Chyba że nas wirusem wykończą.

 Osobiście doradzam filtrowanie wody w miastach o kosmicznej technologi wykorzystywania wody wydalonej do picia i niewpadania w panikę. Rządowi polecałbym wykonanie badań testowych na wirusa we wszystkich oczyszczalniach, co umożliwi rozpoznanie wroga i kierunków, w które chce uderzyć.

 Zakupione testy na bezsensowne testowanie tego, co występuje wszędzie przekazać bezpłatnie do prywatnych stacji diagnostycznych i niech tam się testują politycy opozycji i artyści. Bo artyści to mają zawsze problemy. Jest jeden taki co w domu siedzi i ciągle w tym samym łachu i łacha nie zdejmuje, bo q... uparty jak baran i wygląda jak baran. Może nawet już śmierdzi jak baran, ale nie jest to tematem notki i poruszonym nie będzie.

image



Karzo
O mnie Karzo

W języku istnieją zwroty, które same w sobie nie posiadają określonego znaczenia i dopiero kontekst i sytuacji, w jakiej są wypowiadane, nadaje im znaczenia. By nie zakłócić  rudymentarnego toku myślenia, sensu w bezsensie doradzam nie szukać. Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka) https://sites.google.com/view/karzo24/startseite

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka