Przepiękne zdjącie z artykułu https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/strajk-kobiet-czerwona-blyskawica-czarna-parasolka-i-wieszak-co-znacza/yecd5mk,79cfc278
Nie o piękności jednak pisać trzeba, ale o symbolach. Osobnica trzymająca flagę z symbolem czaszki porażonej kolorową błyskawicą uzmysłowić musi, jak ważnym elementem zdrowego społeczeństwa jest kobieta homoseksualna.
Tego elementu nawet Hitler nie negował, ponieważ doszedł do wniosku, że macica jest jedna i jak by nie kombinowano zawsze może z niej jakiś mały naziol wyjść a wyjść musiał, bo aborcja było totalnie zakazana.
Kobieta trzymająca flagę symbolicznej czaszki przeoranej czerwoną błyskawicą jest jednak interesującym elementem i tematem notki. Flaga w barwach ekscytujących nazistów też nie będzie oceniona, bo ze sztuką i o sztuce się nie dyskutuje, tylko obcuje.
Dochodzimy do maski z symbolem błyskawicy. Już bez czaszki, a więc symbol budzący grozę, bo większość znaków runicznych pochodzi z germańskiego alfabetu runicznego.
Kształt i dynamika znaku, o którym mowa wskazuje na to, że noszący świadomie posłużyli się hitlerowskim znakiem używanym przez wszystkie jednostki i organizacje hitlerowskie. Do organizacji które posługują się znakiem z błyskawicą, wypada dodać także znak Opla. Tak więc błyskawica występuje w różnych konfiguracjach, ale tylko błyskawica, o której wspomniał Terlecki jet błyskawicą hitlerowską. Tym bardziej że zachowanie noszących błyskawicę jest typowym zachowaniem najbardziej zdeprawowanych bojówek hitlerowskich.
Bojówki małych hitlerowców też tylko malowały napisy na murach i szybach. Nikt przecież nie mordował i palił, bo Niemcy to była kultura i historia. To był kraj, gdzie od żydów brano pożyczki, a homoseksualiści tańczyli w najdroższych lokalach Berlina. Gdyby wtedy tych małych hitlerowców wyeliminowano, to dziś nie byłoby mowy o odszkodowaniach wojennych.Jeszcze można być rozjechanym przez Opla, ale nie jest to tematem notki. Nosiciele błyskawicy hitlerowskiej nawet zgody na protest nie muszą mieć. Prezydenci jakiś tam miast i miasteczek też są zachwyceni i wzruszeni tym, że stały element przedwojennej historii na nowo został odkryty.
Pochodzenie runy „Sig” jest kontrowersyjne ale wytłumaczalne. Prawdopodobnie odpowiada runie „Sowulo” (zwanej także runą „Sol”) jako symbolu słońca przyjmując w ten sposób agresywną dynamiczną formę (błyskawicę) i skojarzenie ze słowem „Sieg”.
Dlaczego więc błyskawica została symbolem kultury nazistowskiej, tłumaczyć nie muszę, ale o tym, że wszystkie jej formy, przekształcenia i kształty na terenie niemieckim są zakazane, pisać można. Są też ścigane w Chorzowie przez Straż miejską, która na swej stronie odpowiednie informacje zamieszcza. Dla logicznie myślących polecam elementy graficzne notki, a dla nazistów i zwolenników takiej formy zabawy mogę zaproponować gołą babę z podwójnym symbolem.
http://www.sm.chorzow.eu/