Igor Janke, partner w PR-owej agencji R4S, dostał prokuratorskie zarzuty w wielkiej, finansowej aferze - ustalili dziennikarze Fundacji Reporterów. Zaledwie kilka tygodni temu Janke razem z partnerami z R4S otworzył biuro w Budapeszcie. Gościem specjalnym ceremonii był Viktor Orban, znajomy Igora Jankego. https://wiadomosci.wp.pl/afera-getback-igor-janke-uslyszal-zarzuty-6571333792770848a
Gazety Wyborczej informuje, że Igor Janke miał pomagać GetBack w kontaktach z firmami państwowymi, a GetBack współpracowało z Salon 24, należącą do spółki Jankego.
,,DGP ujawnił w 2018 roku szczegóły biznesowej współpracy pomiędzy GetBack a Salonem24: "Obecny zarząd GetBacku nie może znaleźć dowodów wszystkich usług, które Salon24 świadczył dla windykatora. Uważa też, że część faktur opiewa na zbyt wysokie, nieuzasadnione kwoty. Spółka zarządzająca platformą blogową na współpracy z GetBackiem zarobiła ponad 850 tys. zł brutto. (…) Faktury opisane są jako partnerstwo działu gospodarka oraz akcji edukacyjnej 'Finanse osobiste/Twoje pieniądze’. Uwagę zwracają trzy dokumenty ze względu na wysokie kwoty. Dwie faktury są po 148,83 tys. zł, a jedna na blisko 300 tys. zł”.
Z jednej strony mamy więc wybitnych ekonomistów, bankierów godnych zaufania, ciekawskich dziennikarzy i jeszcze bardziej ciekawskich prokuratorów a z drugiej strony obywatela Janke.
I ta pierwsza strona chce, by Janke wyjaśnił, dlaczego w papierach GetBacku jest burdel, wytłumaczył młotom, dlaczego zarobił 850 tys. i wystawił faktury, których rozum ekonomisty, dziennikarza i jakiegoś prokuratora pojąć nie jest w stanie.
Co się jeszcze wydarzy, by młoty pojęły, że Janke nie jest instytucją charytatywną i za swoje usługi zażądał właśnie tyle, ile zażądał i miał prawo zażądać jeszcze więcej.Bo jest kapitalizm i jego istnienie związane jest z kasą i potrzebami. Jeśli coś potrzebujesz, to płacisz, a jeśli potrzebujesz mocno, to płacisz dużo.
Osobiście uważam, że Janke wziął za mało, ale jeśli praca była łatwa, przyjemna i do zrobienia w krótkim czasie to uwag brak.Dlaczego jakiś zasraniec uważa, że Janke nie ma prawa żądać setki tysięcy złotych za swoją pracę tylko dlatego, że zasraniec za kilka złotych jest dymany, nie jest tematem notki, ale na ten drobiazg warto zwrócić uwagę. Zdolnym, ambitnym i umiejącym się cenić życzę dużej kasa.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka