Kto ma czas na czytanie to TUTAJ
Dziś trochę o mordercach rekrutowanych przez prywatne firmy militarne. Trzeba szczerze powiedzieć, że zabawy w wojnę były ulubionymi zabawami chłopców. Sam zapierdzielałem w hełmie pohitlerowskim, który na łbie tylko dlatego się trzymał, że sznurek sprytnie powiązany zastąpił fasunek, który zapewnia optymalny dystans pomiędzy dzwonem hełmu a głową noszącego. Drugie spotkanie z wojskiem było tak wielkim przeżyciem, że tylko cud sprawił, że do ruchomego celu nie zacząłem strzelać. Bo strzelanie wciąga jak wir wodny i raz wciągniętego po latach jak strzęp szmaty wyrzuci. Firma, w której pracowała moja matka, przygotowywała się do Turnieju Miast i zaszczyt mnie dostąpił, że chociaż dzieciak, ale jako osoba towarzysząca mogłem oddać trzy strzały z KBKS. Trzy strzały i żaden nie trafiony, więc możecie sobie wyobrazić stan psychiczny strzelającego, któremu naboje się skończyły. Tam takiej histerii dostałem, że ten, co naboje wydzielał, jednym trzepnięciem w łeb histerię musiał zwalczyć.
Powracam jednak do Grupy Wagnera. Jest to jedna z najmłodszych grup militarnych i jak inni już mordowali i o demokrację walczyli, wojsko rosyjskie na paradach w lufy karabinów kwiaty wtykało.
Jedną z najstarszych grup militarnych jest amerykański DynCorp. Na rynku pracy od 1946 r. Druga to CACI International i pracuje od 1962 r. Są jeszcze angielskie np. Sandline International od 1995 r., polska European Security Academy (EUSECA) założona w 1992 roku i międzynarodowa Strategic Resources Group (SRG). Razem będzie tego jakieś 21 firm, nie licząc firm pracujących na ich zlecenie. Tak więc potencjał jest i kasa taka, że warto orać Ukrainę we wszystkich kierunkach, bo wojna w Europie jest zjawiskiem rzadkim.
Zaletą Ukrainy jest, że leży w punkcie gdzie dojazd jest łatwy, tani i sprzęt jeszcze dobrze nieostrzelany na miejscu latami się kisił i podatników denerwował. Gdyby Rosja do penetracji Ukrainy nie poleciała, to większość naszych władców i obrońców do dziś by myślała, że to, co w magazynach jest, do obrony kraju się nadaje.
Wracam do Wagnera. Rosja ładuje w Grupę Wagnera duże pieniądze, bo jeden dobrze wyszkolony żołnierz z wynagrodzeniem zadaniowym to kilku piekarzy zmuszonych do wyjazdu na wojnę, którzy muszą zgwałcić, okraść i szybko zginąć by świat się dowiedział, że wojna to okrutna sprawa. Dodatkowym elementem podziału ról na arenie wojennej jest to, że wszystkie grupy militarne muszą do kogoś strzelać, a przecież do swoich się nie strzela. Zostaje więc plankton poborowych i w wyjątkowych wypadkach walka o rynek czy kasę do małej, ale skutecznej strzelaniny pomiędzy grupami doprowadzić może.
Jedno jest pewne, że Grupa Wagnera dokonuje gwałtów, morderstw i ludobójstwa natomiast pozostali przeprowadzają staruszki przez ulicę i opiekują się dzieciakami.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
