,,Na ulice Paryża wychodzą spontanicznie tysiące ludzi. Również my, Polacy, znający smak totalitaryzmu i medialnego zamordyzmu wczoraj oraz – niestety – dziś, dołączamy się do głośnego krzyku.Nie zamkniecie nam ust! Wszyscy dziś jesteśmy Charlie!!!"
Prezydenci, premierzy, dziennikarze, partyjniacy maści wszelakich i namaszczeni także są Charlie.
Niezwykłym zbiegiem okoliczności brukowce i nie brukowce włącznie z naszą Wyborczą też są Charlie.
Moda teraz taka i obowiązkiem wszystkich ,,Charlie” jest być, a złym ,,Charlie” szczególnie. Początkowo też mi od jebało i tak se myślałem, że tym Charlie zostanę, ale coś mnie tkło i szybkość mnożenia się krwiożerczych ,,charlistów" sygnał ostrzegawczy wyzwoliła. Powoli nawet zaczynałem kojarzyć tego cholernego Charlie z Czackim. Z takim miłym, dobrze wychowanym psychopatą, który tylko czeka na stosowny moment, by rżnąć, przerżnąć i panikę siać. Sygnał nabierał mocy po zobaczeniu nagrania ,,bestialskiej" egzekucji Ahmeda. Wymieniony Ahmed przeszyty kulami i dodatkowo z łbem rozłupanym strzałem z kałasznikowa cudem jakimś uratował życie (prawdopodobnie), bo islamista spudłował. Link http://karzo.salon24.pl/625326,kawalarze-paryscy
Pewien na 100% jestem, że dziennikarka będąca w znanej nam już redakcji ,,ołówkiem i szmatą” o wolność słowa walczącą też Charlie nie zostanie. Kiedy jeden z ,,morderców” do roztrzęsionej i chyba zaniepokojonej wydarzeniami dziennikarki się zbliżył i delikatnym, a nawet miłym głosem powiedział -Kobiet nie zabijamy- dziewczyna ze szczęścia zawału by prawie dostała. A potem jeszcze spojrzał na nią swymi błękitnymi oczami. Bo takiego niestety koloru wymienione oczy posiadał. Powiem wam szczerze, że jakoś mi ten Charlie powoli zaczyna śmierdzieć i logika nad emocjami górę bierze. Chyba jednak nie zostanę Charlie.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka