Premier Ewa Kopacz w środę po południu rozmawiała telefonicznie z kanclerz Angelą Merkel na temat wprowadzonej w Niemczech od 1 stycznia nowej płacy minimalnej. Polski rząd protestuje przeciw stanowisku niemieckich władz, które dosłownie traktują zapis o pracy na terytorium tego kraju.
Jak podała służba prasowa rządu, premier Kopacz podkreśliła w rozmowie z kanclerz Merkel, że Polska ma wątpliwości co do zgodności nowych niemieckich przepisów z prawem Unii Europejskiej, w szczególności z regułami rynku wewnętrznego.
Szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna poinformował w poniedziałek, że będzie rozmawiać telefonicznie z szefem MSZ Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem o problemach przewoźników drogowych w związku z wprowadzeniem w Niemczech płacy minimalnej.
Polska minister infrastruktury Maria Wasiak poinformowała niedawno, że zwróciła się w tej sprawie do Komisji Europejskiej. Zapowiedziała też konsultacje z niemieckim ministrem w tej kwestii.(onet.pl)
Niezwykłym zbiegiem okoliczności myśl mózgowa Kopacz, Schetyny i Wasiak zderzyła się z tzw. projektem uzdrawiającym gospodarkę niemiecką. Dodatkowym zbiegiem okoliczności w tym zderzeniu jest też to, że RFN rozpuszcza plotki, że ma swój rząd, parlament, gospodarkę i jakoś tam próbuje swoim obywatelom życie na jakimś poziomie minimalnym zapewnić.
Można powiedzieć, że tym Niemcom z dobrobytu w łbach się poprzewracało i ludzkie uczucia im odebrało.
Nie dziwmy się więc, że wymieniona trójka pochodząca z kraju gdzie gaz pompuje się w stronę, skąd on przy pompowany został, uzdrawiający gospodarkę Ukrainy, młot i kuźnia wszelakich projektów od genderowania zaczynając do obrony niebios i ziemi przez rosyjski but zdeptany lekko została wqrwiona i postanowiła zrobić z wymienionym RFN porządek. Na razie delikatnie i telefonicznie. Obiecano jednak im już termin jakiś i wtedy się zacznie, a i krew przysłowiowa też spłynąć może.
Tak dla uzmysłowienia wszystkim zainteresowanym tym sporem skrótowo plan niemiecki przedstawię.
Zapis o pracy na terytorium RFN jest zgodny z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego z dnia 21 października 2009 r. i dyrektywą Parlamentu Europejskiego z dnia 16 grudnia 1996 r.
Transport tranzytowy przez RFN nie został objęty tym projektem, ponieważ sam fakt wjazdu na jakąś tam drogę, nawet niemiecką, umowy o pracę zmienić w stanie nie jest.Przedwczesna radość kierowców i panika rządzących wskazuje, że myśl błądząca i debilizm dopaść każdego może, a normalność tylko tranzytem przelatuje.
http://www.blogtransportowy.pl/2015/01/850-eur-za-godzine-paca-minimalna-w.html

Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka