Przyznaję - poniosło mnie, kiedy gdzieś napisałam, że rodzina nie powinna się zgodzić na udział Komorowskiego w nim. Dziś, kiedy czytam, że wdowa zaprasza wszystkich, którzy zechcą przybyć, jestem pełna podziwu dla jej mądrości.
Ma rację. Tak należało.
Wycofuję więc swoje, nieprzemyślane, podyktowane złymi emocjami, słowa. I dziekuję pani Rosiak. Swoją postawa uświadomiła mi, że popełniłam błąd.
Kaśka
Panie, daj mi odwagę, aby zmienić to, co zmienić mogę, pokorę, aby w pokoju pogodzić się z tym, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka